ŻAŁOBY NIE BĘDZIE
Z każdej
śmierci cieszy się ksiądz, natomiast w żałobie pozostaje
rodzina. Ta wielka, w miarę nowoczesna dotychczasowa rodzina nazywa
się Polska. Jak wiemy w każdej rodzinie są tacy, którym na rękę
jest śmierć jej członka, bowiem za trupim zapachem idą odczyty
testamentów, a spadek potencjalnie był nie do odrzucenia. Ostatnio
nasz rząd robił wszystko by zbuntowanych, członków rodziny,
pragnących tej śmierci było jak najwięcej i to oni w 100
procentach przyczynili się do jeżeli nie uśmiercenia ojczyzny, to
w każdym razie jej całkowitego ubezwłasnowolnienia.
„Testament” odczytano w telewizji wieczorem w dniu
25.10.2015.Wybory wygrało Prawo i Sprawiedliwość i to w sposób
nie pozwalający na dalszą integrację z postępową, dla wielu zaś
zgniłą Europą. Głosujący Polacy zamknęli sobie drogę do
korzystania z mało doskonałej Ustawy o in vitro oraz tej która
zabraniała chłopom bić babę i odwrotnie, choćby po pijanemu, a
nawet wracającemu prosto z kościoła, oraz wielu innych ustaw
integrujących Rzeczpospolitą z postępem. Cieszy się
społeczeństwo. Ci w wieku lat 60, że nie muszą rano wstawać do
pracy, a emerytura w wysokości 1000 złotych wystarczy na piwo i
refleksje w ławie kościelnej. Cieszą się najmłodsi, że do
szkoły będą zmuszani chodzić dopiero w wieku lat siedem, a może
i osiem jak PIS da. Kler polski już od lat miał powód do
satysfakcji, teraz dostanie w spadku „testamentowym”
wszystko o
czym tylko marzył i to nawet bez przysłowiowej „złotówki”, jaką
płacił za wszelkie dobra, zresztą sam się mocno przyłożył do
kaczego, aż tak wielkiego zwycięstwa. A więc potencjalnie wszyscy
się cieszą. PIS owi pomogła rozlazła jak gacie starego dziadka,
oraz mało wiarygodna i rozrzutna Platforma. Ponadto przygarnęła do
siebie kilku skompromitowanych uciekinierów z PIS, a także
misternie zorganizowane przez wrogie służby z wykorzystaniem
kelnerów pijackie podsłuchy wysokich urzędników zajadających się
ośmiorniczkami, płacących za kolację po kilka tysięcy złotych z
kieszeni podatników. Pogrążyła Platformę też minister
Bieńkowska, ulubienica Tuska, która publicznie stwierdziła, że
tylko głupiec w Polsce zechce pracować za mniej niżeli sześć
tysięcy złotych miesięcznie, sama pobierając tysięcy
sześćdziesiąt. Lewica, która jak powietrze była i jest potrzebna
w parlamencie odpadła z wyścigu o mandaty w sposób chyba
najbardziej spektakularny, bowiem jeszcze kilka dni przed dniem
wyborów notowała popularność w granicach 10%.(wystarczało 8).
Tymczasem po tzw. debacie ośmiu sztabów wyborczych nastąpił
krach. Przyczynił się do tego szef mało znanej partii o
niewyszukanej nazwie Razem, Adrian Zandberg, który w sposób iście
„leninowski” podbił serca wyborcom lewicowym na tyle, iż głosy
ich straciła po części Zjednoczona Lewica Barbary Nowackiej. W tej
sytuacji obie lewicowe partie nie przekroczyły progu
„parlamentarnego”.. Jest jednak szansa na przyszłość
zaistnienia na politycznym firmamencie mocnej, naprawdę zjednoczonej
lewicy złożonej z obu tych lewicowych członów, oczywiście po
dokonaniu prawdziwych czystek, czyli wyrzuceniu z nich geriatrycznych
działaczy, takich jak Miller, Czarzasty i Palikot. Ten ostatni niby
nie jest aż tak stary, ale jego zbyt radykalne poglądy dotyczące
stosunków państwo-Kościół zniechęciły nawet wielu ...
ateistów. Tu jest Polska, jak krzyczą narodowcy, a nie Dania
czy
Szwecja. Trudno, stało się. Może nawet nie jesteśmy do końca aż
tak przegrani. Samodzielne rządy Kaczyńskiego muszą dać ciała,
jeżeli zamiarują spełnić wszystkie obiecanki rzucane na prawo i
lewo przez Szydło. Jestem przekonany, że parlament , ten pisowski
parlament będzie obradował w warunkach mocno hałaśliwych
protestów pod nosem ich „świątyni” na Wiejskiej. Być może
salę sejmową obok krzyża domeblują portretami przeróżnych
świętych z Lechem Kaczyńskim, Popiełuszką i Wojtyłą na czele,
być może powiększy się kaplicę sejmową kosztem kilku pokoi
poselskich, być może …., być może... być może, nie moja to
bajka. Jedno jest pewne. Każdy projekt poselski zanim trafi do laski
marszałkowskiej musi być przejrzany, dosłownie zlustrowany przez
specjalną komórkę (wydział) prawniczy episkopatu. Wiele zaś
dotychczas uchwalonych ustaw pójdzie do poprawki albo wręcz do
niszczarki, włącznie z zapowiedzianymi zmianami w Konstytucji, w
której to preambule na 100% znajdzie się odniesienie do „żywego”
Boga a nie do jakowyś tam enigmatycznych wartości, wcześniej
jednak 560 szczęśliwych parlamentarzystów złoży zaprzysiężenie
… Kaczyńskiemu, które zakończy słowami „Tak mi dopomóż
Bóg”. Krótko, chyba że władze episkopatu rozbudują ową prośbę
jeszcze bardziej wzniośle i zarazem poddańczo.
Obrazki od góry:
1.Polska straz graniczna
2. Prawdziwi spadkobiercy
3..Polska na tle Europy.Kolor episkopalny.
Oj będzie żałoba będzie. Ilu to wygodnisiów straciło łatwy chlebek. Jeżeli zdążyli się uwłaszczyć w dobra to spoko, ale jeżeli liczyli na dalsze profity a przy tym wzięli kredyt to jest żałoba. No i dobrze. Post mi się podoba, pozdrawiam. Karol z Pragi warszawskiej.
OdpowiedzUsuńGDybym była młodsza to na złość kaczemu rządowi publicznie jak Maria Czubaszek bym sie wyskrobała, oczywiście nie zdradzajac nazwiska lekarza.Józefina
OdpowiedzUsuńTwarzą lewicy jest i będzie mam nadzieje Barbara Nowacka i ta twarz będzie procentowała. Poza tym jej wyważone zdania o tym jaka Polska powinna być w przyszłości robią na wielu dobre wrażenie. Zaraz po wyborach Miller i Palikot powinni podać się do dymisji, natomiast Nowacka powinna się dogadać z Partią Razem i stworzyć mocny sojusz. Oczywiście pod warunkiem ze Partia Razem tego zechce.
OdpowiedzUsuńSmutno mi Panie, że tak powiem za poetą. Gówno tam smutno, obojętnie która partia rządziła lub będzie rządziła to Polactwo będzie w czarnej pupci. AaaA
OdpowiedzUsuńJa przegrałem bo głosowałem na Nowacką, ale mój wujek wygrał bo jest ksiedzem, czyli wszystko zostaje w rodzinie.Ślązak z Bytomia.
OdpowiedzUsuńOj baby się cieszą z tego że teraz upadnie ustawa o ich ochronie i chłopy się przyłożą do klepania nereczek. W myśl przysłowia że jeżeli chłop baby nie bije to w niej wątroba gnije, a ktos tymi dzieciorami musi się zajmować. Chłopu wątroba może gnić tylko z pijaństwa, ale ponoć najzdrowszy jest bimber i tego się trzymajmy, a jeżeli chodzi o in vitro to byłby to straszliwy grzech.Lodzia
OdpowiedzUsuńZaloby nie bedzie... Bedzie placz i zgrzytanie zebow. A moze i nie?
OdpowiedzUsuńDajmy zgromadzeniu tego zeloty oraz jego wyznawcom czas na wykazanie sie. Teraz nie bedzie na kogo zwalac, bo sami beda odpowiedzialni za wszystkie obietnice, ktore juz wiadomo, ze do spelnienia nie sa. Odpowiedzialni za kazde slowo i kazdy nieodpowiedzialny krok. Swietowanie sie skonczylo, teraz trzeba by sie zabrac za rzeczywistosc. A w Unii juz sie slyszy, ze zamiast ciezka forse ladowac w polskich oportunistow, to chyba wola do Turcji wyslac. Jak prezes sobie bez tych euronow da rade, to nie wiem. O tym zapomnial napomknac elektoratorowi, bo elektorat zapomnial, ze do wyborow sa szacownymi wyborcami, po wyborach - tylko wasalami.
Alleluja i do .....tylu.
J.