CZY KOŚCIÓŁ JEST DUMNY
Oczywiście
pytanie retoryczne. Kościół jest nie tylko dumny, ale i hardy w
stosunku do tych, którzy nie uwierzą w jego boską megalomanie,
albo próbują dyskusji na temat owej megalomanii. Stawiając
pytanie, czy Kościół jest dumny, tym razem miałem na myśli dumę
ze swego syna w szatach arcybiskupich Józika Wesołowskiego, syna
ziemi podhalańskiej, górala z najbardziej hardych janosikowych
górali. Wydaje mi się, a nawet innym 90 procentom polskich
katolików, że tym razem ze swą dumą Kościółek mocno
przesadził. Bo oto pogrzeb największego w dziejach Polski pedofila,
posiadacza kilku milionów zdjęć i filmów pornograficznych z
udziałem dzieci, nienasyconego buhaja seksualnego, który spryskał
swoja spermą odbyty i twarze dziecięce na bodajże czterech
kontynentach, mimo krytyki i nienawiści płynących z całego
świata, w czasie pochówku w jego rodzinnej góralskiej miejscowości
przygarnął dziesiątki, a może i setki duchownych w różnych
„szarżach”, od szeregowych księży począwszy aż na biskupach
skończywszy. O setkach świeckich gapiów nie wspomnę, bo to akurat
naród na tyle upośledzony, iż
nawet gdyby klecha napluł im w
gotowaną kwaśnicę to i tak powiedzą, że to deszczyk, jako
odprysk halnego. Dlatego pedofile mogą się na całym Podkarpaciu i
Podhalu czuć swobodnyje, wręcz nietykalnymi chociażby zdążyli
oni swoimi grzechomierzami „wybierzmować” każde tam zamieszkałe
dziecko. Abp Michalik też wie doskonale , że w tym względzie
problemu nie ma, trzeba tylko od czasu do czasu rzucać okiem na
swoje latorośle, by nie uciekały na plebanie i nie właziły
księżom do łóżek. Zastanawiam się, czy zgromadzeni na tym
czorsztyńskim, pięknym w swej ludowości charakterystycznym
cmentarzu czytają gazety, słuchają radia i oglądają telewizję.
Obawiam się, że poza Radiem Maryja i TV Trwam NIE. Co do prasy to i
owszem. Zaraz po mszy zakupują kościelne wydanie Gościa
Niedzielnego. Niestety, ale w tych mediach ani mru mru o wyczynach
Wesołowskiego, więc rzeczywiście trudno mieć do nich pretensję.
Z uwielbieniem więc żegnali z kwiatami posłańca boskiego, tym
bardziej, że jakowyś członek rodziny odczytał pełen uwielbienia
list, w którym oskarżył świeckie media, oraz władze o to, iż
człowiekowi, który ze swego domku w Czorsztynie wzorem Jana Pawła
II obmywał swoim wzrokiem szczyty górskie, oraz błogosławił
braci górali nim znów musiał się udać na poniewierkę gdzieś
tam w zepsuty świat, by szerzyć prawdziwą wiarę katolicką
złośliwi ateiści przypisują takie straszne przestępstwa. Dodajmy
od siebie: w świat, z którego, zaraz gdy znalazł się na oku
policji spieprzał do Watykanu z fałszywym paszportem. Dzięki
jednak sprytowi dziennikarzy Świat ujrzał
prawdziwy obraz polskiego
katolicyzmu, gdzie ksiądz to osoba na tyle święta i nietykalna, iż
żadna informacja odnośnie grzesznych jego poczynań jest i musi być
nieprawdziwa, a „kalumnie” rzucane na osobę duchowną,
szczególnie na biskupa, nie mówiąc już o arcybiskupie powinny być
potępione poprzez chociażby ucięcie języka , jeżeli nie łba.
Wielu Polaków wątpiących w boskość istoty, którą oni wraz z
nieboszczykiem reprezentują (urzędnicy pana Boga), być może
dojdzie w końcu do wniosku, że cały ten nasz polski szczególnie
katolicyzm to ognisko zbrodni, złodziejstwa, chciwości, zepsucia
seksualnego i zboków, a więc jednym słowem hańby. Właśnie tacy
szli w strojach mszalnych na cmentarz za trumną na wysoki połysk.
Trumną swego brata w wierze i czynie. Oburzenie wśród tych, dla
których czyny Wesołowskiego są najbardziej obrzydliwe z wszystkich
paragrafów Kodeksu Karnego oraz obu Testamentów można znaleźć
wyłącznie poza tym cmentarzem, dlatego opiekunowie grobu syna ziemi
podhalańskiej nie powinni być zdziwieni, jak podczas wyprawy na
cmentarz na jego grobie zamiast znicza znajdą ślady pogardy w
postaci psich i nie tylko odchodów. Nie zdziwiłbym się
absolutnie, bo naród nasz jest bardzo religijny, a przy tym i
mściwy.
Oni są zawsze dumni. Teraz i zawsze.
OdpowiedzUsuńKto z kim się przystaje takim się staje, mądre przysłowie. Patrząc na tę gromadę biskupów, którzy asystowali zbrodniarzowi na jego pogrzebie mogę śmiało twierdzić, że wszyscy oni to potencjalni zbrodniarze pedofilii. Nie inaczej. Bez żadnego wstydu, bez żadnego zażenowania kroczyli nad truchłem Wesołowskiego, licząc że ich też spotka podobnie uroczysty pogrzeb, niezależnie od zachowań za życia. Nie mogę nawet przełknąć tego obrazka. Ma pan racje, że na grobie pedofila można będzie zastać rożne psie i nie tylko wydaliny. Boże nieistniejący widzisz to???. Amadeo
OdpowiedzUsuń