"ŚWIĘTE SŁOWA"


 
To słowa wicepremiera Henryka Goryszewskiego, w rządzie Hanny Suchockiej, późniejszej ambasadorki w Watykanie. Słowa te katoposeł wygłosił na forum sejmowym. Obrazek przedstawia przysłowiowego Polaka pokazanego na tle swojego „apartamentu”, w wyobraźni obcokrajowca. Mieszkaniec po obejrzeniu audycji łojca Tadeusza załatwia swoją potrzebę fizjologiczną. Wygonił go pełen pęcherz napełniony piwskiem albo tzw. nalewką, chemicznie zbliżoną do denaturatu. W końcu nie tylko modlitwą się żyje. Polityka też jest ważna, mówił mu Duda, ale także Szydło i Kaczyński. W szczególności polityka w wydaniu Prawa i Sprawiedliwości wraz z partyjnymi przysiółkami.
 
 
To taki jajcarski wstęp. Umocujmy go w sferze pewnych przenośni, metafory wyrażającej dość smutny obraz polskiej rzeczywistości, bo jak można przełknąć bez popijania czymkolwiek obraz Polaka pokazany w tak dramatycznym upodleniu?. Można, w końcu pokazujemy go w sektorze „z ironią, na ostro”. Ale z kolei jakże można inaczej odczytać ten humorystyczny rysunek w kontekście wypowiedzi tego kapuścianego wicepremiera w obecności wszystkich posłów z różnych opcji politycznych, oraz panienki Suchockiej zasiadającej na etacie episkopalno- premierowskim.
 
 
Za Drugiej Rzeczypospolitej, a także w PRL, z podobnego przybytku dochodził łomot i stukot młotów kowalskich, oraz swąd rozpalonych podków końskich. Dzisiaj ewentualnie zapewne posłużyłby wielu bezdomnym Polakom, szczególnie w okresie jesienno-zimowym, bo latem nasi bezdomni koczują zwykle pod wybrakowanymi namiotami. Z kolei antena najbardziej słusznej telewizji świata może wskazywać, że każda informacja z każdej kruchty dociera pod każdą strzechę. Pokarm przesyłany za pomocą tego urządzenia nakarmi wielu staruszków i niekoniecznie staruszków, a już na pewno wszystkich, którzy swoje serca i ostatni grosz oddali właścicielowi najsłynniejszego w Polsce kota za pośrednictwem banku SKOK, oraz umiłowanemu ojcu Tadeuszowi R. Sieć telefonów w RODZINIE, nawet z takiego przybytku pozwala dodzwonić się do radia z ryjem, by na antenie z zasięgiem na cały świat splugawić odchodzącego prezydenta, a też ostatnio Jana Kulczyka, swego czasu dobroczyńcę Kościoła, mimo swej izolacji w stosunku do religii. Tak się dzieje od pierwszego dnia uruchomienia tego świętego medium. Każda rozmowa zaczyna się od pozdrowienia Jezusa i Jego Matki Maryi zawsze dziewicy, oczywiście teraz i zawsze, by już w następnym zdaniu zgromadzony na językach jad wypluć na Żydów, gejów ( w ich języku, pedałów), Cyganów, komuchów, Ruskich, Niemców no i przeciwników politycznych. Z Ruskimi jednak nieco ostrożniej , bo anteny RM za zgoda Putina sięgają Uralu. Wszystko jednak ma swój kres. Szkoda że dopiero po 25 latach polityczno-religijnej błazenady. Bo oto po raz pierwszy prokurator generalny postanowił oskarżyć Rydza o szerzenie nienawiści, oraz obrazę głowy państwa Bronisława Komorowskiego. Jest to wytłumaczalne, bo Rydzyk twierdził, że jego jako katolika prawo państwowe nie obowiązuje, a rząd i prokurator jakoby w to uwierzył. Szkoda że dopiero po 25 latach. Gdyby Polacy mieli nieco lepsza pamięć, to przypomnieli by sobie, że na tej antenie prezentowali się swego czasu Roman Giertych, Michał Kamiński i wielu innych dzisiaj ubiegających się o mandat w Platformie Obywatelskiej. To już schyłka tejże „liberalnej” partii. Ten pierwszy jako animator i przywódca profaszystowskiej przedwojennej Młodzieży Wszechpolskiej, wicepremier w rządzie PIS i minister edukacji zapisał się jako ten, który wprowadził amnestię dla nieuków nie potrafiących zdać matury. Ten zaś drugi to znany (w latach ZChN) członek tejże faszystowskiej organizacji, rzucający wraz z innym Kamińskim jajami w prezydenta lewicowego. W telewizji zaprzeczał polskiemu antysemityzmowi, w tym zbrodni w Jedwabnem (skąd jego ród) , ale także rozsiewał wątpliwości co do ilości zamordowanych w Auschwitz. Czynił to oczywiście na świętej antenie radia z ryjem z miłości do Żydów. Rydzyk miewał różne okresy, w których zmieniał sobie upodobania, Raz promował Ziobrę, Giertycha, a nawet Wałęsę, by innym razem przesiąść się na innego konika. Najdłużej powozi radio w Kaczyńskiego i jego ludzi. Państwo, a konkretnie rząd ze strachu oczywiście przed klerem biskupim trzyma gębę na kłódkę, mimo rzucanych na niego klątw i oskarżeń o spółkę z szatanem. Rydzyk dostawał co tylko chciał włącznie z pozwoleniem na nadawanie wypocin radiomaryjnych na telewizyjnym multipleksie. Nie było z tym jak dotychczas żadnych organizacyjnych kłopotów. Brak pieniędzy na zachcianki typu ziemne odwierty, czy też wpłatę na wspomniany multipleks pokrywali na zmianę minister finansów, albo pisowskie kasy SKOK. O żadnym proteście ze strony państwa nigdy nie było mowy. Rydzyka się bano, bo Rydzykowi sprzyjali prawie wszyscy biskupi, a ci wiadomo, mają państwowych decydentów w kieszeni.
 


 

I tak oto koło się zamyka. Kto im podskoczy w tej sytuacji. Mają już prezydenta, za kilka miesięcy władują się z buciorami ze słomą do parlamentu i rządu. Głos odzyska Macierewicz i Ziobro, ale też skazany wyrokiem sądu Mariusz Kamiński, któremu Kaczyński zaklepał zapewne ponowny powrót do CBA. Cieszy się Święczkowski, były szef ABW, bo Tusk nie potrafił wyciągnąć wniosków ze śmierci minister Barbary Blidy. Cieszy się 40% społeczeństwa ogłupionego obiecankami kandydatki na premiera Szydło a i meganienawistnymi audycjami łojca toruńskiego. Póki co wyborca PIS (mieszkaniec domku) idzie się odlać.

Fotki od góry:
1. Bez komentarza.
2.Straż cnoty.
3.Islam w wydaniu katolickim
4.To co nas czeka.


Komentarze

  1. A czego się spodziewałeś? po śmierci Kulczyka?. Gdyby kopyta wyciągnął niejaki Bierecki rozległ by się szloch na cały kraj i oczywiście podejrzenie, ze „wrogie mu siły” ten zgon spowodowały. Mnie już nic nie jest w stanie zadziwić bo kanalie są nie do unicestwienia. Ja

    OdpowiedzUsuń
  2. Gdy patrzę na tę chatke to przypominają mi sie powieści Kraszewskiego, tylko ta antena wpasowuje nas w wiek 21.Jest to metafora ale trafna po poczynaniach naszej polityki.AA

    OdpowiedzUsuń
  3. Radio Maryja, słusznie (ma ryja) to trutka dla społeczeństwa. Najbardziej ulegają jej zarażeniu ludzie starsi, tym bardziej że to nieszczęsne radio ma poparcie w kościele podczas kazań. Cóż dziadkowie tylko będą szybciej wymierać bo pozbywają się ostatnich groszy na lepsze życie przez dokarmianie tego superoszusta. Ale to władza jest od tego aby powiedzieć: dość!!. Niestety co to za władza która wali w portki przed byle księdzem. Patrz, minister rolnictwa w rządzie PIS Krzysztof Jurgiel., a i dzisiaj PO też lgnie do kleru. Axel/rose.

    OdpowiedzUsuń
  4. Przy tym "apartamencie" brakuje mi tylko pomnika Kaczyńskiego. Obojętnie którego, a nawet obu.Vis34

    OdpowiedzUsuń
  5. Moaja babcia tak samo powiedziała: za nic w świecie nie podda sie in witro. Chocby ja żelazem przypalali. Przyrzekła tak duchowi swiętemu.Agawa.

    OdpowiedzUsuń

  6. Obserwacje ostatnich 10 dni i Panski felieton napawaja mnie powaznymi obawami, a obserwacje co poniektorych sondazy - wrecz strachem. Instrukcje dla ksiezy, wytyczne dla politykow, obelgi w kierunku glowy panstwa...Przeciez jak nic, nadchodzi panstwo wyznaniowo-policyjne, z regulowanym prawem tylko dla wybranych. I to w samiutkim srodku Europy.
    Jeszcze niedawno wyrazilam ironicznie propozycje przeniesienia obrad sejmu na Jasna Gore, a w miedzyczasie pan Tym poszedl jeszcze dalej, przy czym przyznaje mu cicha racje. Proponuje mianowicie, zeby w Senacie posadzic 99 biskupow i jednego Koguta. Bedzie adekwatniej i bardziej transparentnie, bez lania wody i bajdurzenia o swietlanej Polsce, powstajacej jak Feniks z ruin i zgliszcz, przy pomocy boskiej.

    6 sierpien tuz, tuz...

    "Pan Duda juz sie zbliza,
    juz puka do swych drzwi,
    a za nim nasz Zbawiciel
    ze szczescia serce drzy

    O szczescie niepojete...."

    I niech no sie ktos wychyli, ze szczesliwym nie bedzie. Panie Torunczyku, proponuje juz zawczasu pomyslec o jakims mieszkaniu konspiracyjnym. Idzie kurcze nowe, niekoniecznie dobre i bezpieczne.

    Pozdrawiam

    J.

    OdpowiedzUsuń
  7. No cóż Pani J. Ma pani rację. Po kazaniu wygłoszonym przez arcybiskupa Jędraszewskiego mozna sie spodziewać tylko najgorszego, a nawet piekła, które jest zresztą w ich jurysdykcji.Oni tylko czekają 6 sierpnia, gdy ich prezydent wstąpi na salony Pałacu.Fala nienawiści trwa i trwac będzie ... jak sama TV TRWAM.Wypadki jakie sie wydarzyły na Powążkach przy pomniku Gloria Victis to absolutnie potwierdzają.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE