SIEDEM TYSIĘCY KM OD WARSZAWY


Wiedziony poniższym odczytem zainteresowania moim blogiem zauważyłem, że miejscem zamieszkania większości czytelników poszczególnych postów jest głęboka syberyjska Rosja. Miejscowości rozrzucone gdzieś tam za Uralem, czyli daleko od Europy. To Polacy, prawdopodobnie, a nawet na pewno, którzy wyrośli z korzeni zesłańców polskich po 1863 roku, czyli po Powstaniu Styczniowym, albo potomkowie łagierników, którym szczęście dopisało na tyle, iż fascynacja klimatem, przyrodą i bezkresnym obszarem utkanym tajgą, dziką fauną, ewentualnie możliwością badań naukowych odebrała ochotę na powrót do umiarkowanego klimatycznie kraju nad Wisłą. Niewykluczona jest też napływowa współcześnie nacja Polaków zainteresowanych egzotyką. Ta społeczność polskojęzyczna, z której wywodzili się przed laty polscy naukowcy i podróżnicy dzisiaj może być dumna ze swej krwi, często już bardzo wymieszanej z rosyjską, nie mniej jednak słowiańską, bowiem większość odkrywców „dzikiej Syberii” to Polacy : Czerski, Czekanowski, Dybowski, Karpiński, Godlewski i wielu, wielu innych. Od jakiegoś czasu widzę, dzięki rejestrowi (w tytule), że suma czytelników z Polski, Europy i nie tylko, jest mniejsza niżeli ilość zainteresowanych, zamieszkałych na Syberii. Ponieważ jednak jestem też niejako fascynatem Rosji, a szczególnie Syberii (po moim Ojcu), przeto tym bardziej każdy odgłos z okolic koła podbiegunowego brzmi w moim sercu melodyjnie. Ojciec, całymi dniami ciężko pracujący, wieczorami rozkładał przed oczami permanentnie atlasy, globus i inne geograficzne ilustracje, by wciąż analizować geografię Wielkiej Rosji, szczególnie jej obszary syberyjskie. Jako były Akowiec nie miał szans za życia na osobistą podróż koleją Transsyberyjską. Jak już swego czasu pisałem, mnie się udało częściowo zwiedzić Rosję w ramach blisko miesięcznej wycieczki orbisowskiej począwszy od Moskwy, poprzez Petersburg, Tbilisi, Erewań, Soczi, Taszkient aż do Irkucka. I tylko tyle, bo to kosztuje i czasu i pieniędzy. Zobaczyłem obok komunistycznej biedy i zacofania gospodarczego również piękną Rosję. (wtedy ZSRR). Chociażby wspaniały wystrój moskiewskiego metra, pałace carskie w i wokół Petersburga, zbudowanego podobnie jak Wenecja na wyspach, śliczne arabskie mozaiki w Taszkiencie, oraz starorosyjskie (obok nowoczesnego) budowle w milionowym Irkucku. Co ważne na każdym kroku spotykałem się z prawdziwą, szczerą do bólu gościnnością i otwartym sercem dla innostrańców. Dlatego dzisiaj, gdy zerkam na internetowych przyjaciół zza Uralu jest mi niezmiernie miło. Korzystając z okazji jeszcze raz serdecznie Was moi Rodacy pozdrawiam i po przyjacielsku ściskam na niedźwiedzia, z którym to obok tygrysów syberyjskich żyjecie w symbiozie. Niech Wam ta rosyjska, i nade wszystko słowiańska ziemia sprzyja w każdym dniu, miesiącu, roku i przez całe życie. Jednocześnie chcę przy okazji wyrazić żal, że stosunki polsko-rosyjskie nasze władze potrafiły zepsuć do tego stopnia, iż Rosja Polskę uważa za największego wroga. Tego chyba nigdy nie potrafię zrozumieć.
    Http://www.histats.com/viewstats/sid=740179&act=10

Fotki od góry:
1.W gościnie u Polonii syberyjskiej
2.Typowy pejzaż syberyjski
Wcześniejsze posty na www.abrozar.pl


Komentarze

  1. Rzeczywiście zauważyłam ewidentnie więcej pańskich czytelników z Rosji, niżeli nawet z kraju. Może to dlatego że Rosjanie więcej od Polaków czytają, albo odczuli sympatię pańską jaką Pan dla nich zachowuje. Pozdrawiam. Lodzia

    OdpowiedzUsuń
  2. Potwierdzam gościnność i serdeczność Rosjan, do Polaków też, chociaz już coraz mniej po tym co oni słyszą jaki jest nasz stosunek do nich. A bierze się to z tego ze gównazeria sluchając niektórych starych ludzi dowiaduje się że Niemcy to był naród kulturalny zawsze z wyczyszczonymi butami i zawsze ogoleni a Rosjanie, a dokładnie ruskie, kacapskie to byli żołnierze odziani w worki przewiązane sznurkiem i do tego gwałciciele oraz złodzieje zegarków, tak jakby Niemcy nie gwałcili i nie kradli z Polski wszystkiego co przyda się Hitlerowi, a przy tym zbrodniarze okrutni. Z biegiem lat Polacy zrozumieją że byliśmy oszukiwani przez dzisiejszą prawicę i media, bo czas zmienić stosunek do sąsiadów a nie szukać uczuć gdzieś na końcu świata.Oby jak najszybciej bo zostaniemy z ręką w nocniku i „przyjaciółmi” z Ukrainy Zdzicho.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziwne ze ludzie mają jakies dziwaczne charaktery.Ja nigdy nie zdecydowala bym sie zamieszkac z rodzina w krainie wiecznych mrozów.Kazdy polak chyba wyjezdza na wakacje w ciepłe kraje a tu patrzcie panstwo.Życzę im czyli Polakom naszym braciom dobrego samopoczucia.Helenka z Gdyni.

    OdpowiedzUsuń
  4. TRudno bedzie poprawic stosunki z Rosją. A jeszcze tym bardziej gdy PIS wygra wybory.Tylko płakac.

    OdpowiedzUsuń
  5. @ Czytelników Federacji Rosyjskiej: Cieszę się, że Państwo czytają z taką ochotą moje posty, ale jeszcze bardziej bym był szczęśliwy, gdybym się częściej spotykał z komentarzami. Przy okazji informuję że gadżet „księga gości” jest wyłączony. Tak jest lepiej ponieważ przeróżni cwaniacy korzystali z niego umieszczając tam swoje reklamy. Przepraszam, i pozdrawiam. Autor.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie jestem wrogiem Rosji ale tam nie jade bo to nie po drodze do Anglii.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE