BRUNATNA SUTANNA


 
 
Niepojęte, że takie opinie publicznie głosi katolicki ksiądz - komentuje Rafał Pankowski, naukowiec z Colegium Civitas, działacz antyfaszystowski Stowarzyszenia Nigdy Więcej. - Tacy księża jak Wojciech Lemański czy Adam Boniecki mają nałożony przez przełożonych zakaz wypowiadania się publicznie, natomiast na tak groźne i skrajne komentarze nikt nie reaguje. Propagowanie faszyzmu czy jakichkolwiek ideologii totalitarnych jest w naszym kraju zabronione przez Konstytucję i Kodeks karny. A sprawa dotyczy księdza, miłośnika faszyzmu Romana Kneblewskiego z Bydgoszczy, o którym głośno na polskich forach internetowych. Ciekawym jestem jego życiorysu od tzw. poczęcia. Kim są (byli) rodzice faszystowskiego katabasa, że w jego krwiobiegu krąży ideologia rodem z Mein Kampf. Do jakiej to szkoły uczęszczał Romcio i kto go uczył zanim trafił pod skrzydła seminaryjne, gdzie akurat nie przywiązuje się uwagi do prawdy historycznej, aczkolwiek wiadomo wszech i wobec że naziści wymordowali w czasie okupacji tysiące księży katolickich, w tym dwóch biskupów diecezji płockiej: (abp Nowowiejski, oraz bp Wetmański). KL Dachau pochłonął najwięcej Polaków odzianych w sutanny. Ale księżulo ideolog faszyzmu tej informacji się nie doczytał ani w „Niedzieli”, ani w „Naszym Dzienniku” Rydzyka, chyba że ofiary zakwalifikował do tzw grupy księży patriotów, czyli wrogów okupanta z swastyką.
Kapłan coraz bardziej radykalizował się w swoich wypowiedziach, został nieformalnym kapelanem wszechpolaków i narodowców, czemu akurat się nie dziwię. Swoimi przemyśleniami dzieli się z wiernymi z ambony i w internecie. Wygłasza antysemickie tyrady w kanale Gloria.TV, zamieszcza skrajnie radykalne opinie na otwartym profilu facebookowym obserwowanym stale przez prawie 2 tys. ludzi.
Ciekawe w jakich to środowiskach znajduje słuchaczy i czytelników. Podejrzewam ,że zbytnio chłonął przemyślenia kard. Stefana Wyszyńskiego, który jeszcze zanim żołdak Hitlera stanął na polskiej ziemi pod niebiosa wychwalał społeczno-polityczne zamiary furiera III Rzeszy. A oto poglądy zamieszczone przez Stefana Wyszyńskiego w „Ateneum Kapłańskim” w latach 1932-1939: „Zasady wychowawcze nacjonalizmu niemieckiego są WZORCEM dla innych narodów.
„Dzisiejsza III Rzesza podjęła tytaniczną próbę realizacji wielkiej idei, która ma przynieść odrodzenie ludzkości. Niemcy stały się obok Włoch rzecznikiem ideologii o zasięgu ogólnoludzkim.”
„Dzisiejsza Trzecia Rzesza reprezentuje nie tylko określony system polityczny. Podejmuje ona tytaniczną próbę urzeczywistnienia wielkich idei, mających przynieść odrodzenie ludzkości”. Brrrrrr.

Nie wspomina się też o fakcie, że kardynał Wyszyński w specjalnym orędziu we wrześniu 1968 r. poparł inwazję wojsk polskich na Czechosłowację w celu stłumienia tam próby reform demokratycznych. Zatem nie wykluczone że Wyszyński popierał komunizm w Polsce i na świecie, a jego pobyt w odosobnieniu wraz z Gomułką, przyszłym I Sekretarzem PZPR to tylko przykrywka.
W 1972 r. na wniosek Wyszyńskiego Watykan ostatecznie zerwał stosunki dyplomatyczne z polskimi władzami na emigracji, co oznaczało de facto prawne uznanie przez Kościół komunistycznej Polski. Rozpoczął się okres jawnej kolaboracji prymasa z komunistami. Tak, tak, kolaboracji. Stefan kardynał Wyszyński określany prymasem Tysiąclecia jest tym, który utorował drogę Karolowi Wojtyle na stolec papieski. Być może tak, być może nie, ale coś w tym jest, bo Wojtyła jako papież JPII bardzo sobie chwalił towarzyskie spotkania z faszystami., chociażby z Pinochetem i innymi przywódcami junt wojskowych w Ameryce Południowej, gdzie dożywali pławiąc się w zrabowanym luksusie uciekinierzy esesmańscy. Ponadto z ochotą nadawał tytuły świętych byłym zbrodniarzom wojennym. Jako charakterystyczny przykład stanowi wniesienie na ołtarze rzeźnika Serbów oraz Żydów bpa Alojzego Stepinaca z Chorwacji. , Tak, tak, ten nasz święty santo subito jest wart tyle, ile warta jest świętość nadana Jego ręką właśnie Stepinacowi, Matce Teresie i wielu innym, których nazwiska dla dobra chociażby tak mocno w Polsce zakorzenionej religii nie należy przywoływać. Póki co Bydgoszczanie obudźcie się. Czyż nie pamiętacie swojej krwawej niedzieli w pierwszych dniach najazdu hitlerowców, którzy na pasach mieli wypisane że Bóg jest z nimi, oczywiście za zgoda innego papieża Piusa XII, ulubieńca III Rzeszy i Adofa H.

 

Komentarze

  1. Człowieka, który cieszy się społecznym zaufaniem jako kapłan i proboszcz." To nie człowiek,a autorytet moralny KK. A jak wygląda to społeczeństwo wśród którego cieszy się autorytetem to nic tylko płakać nad ich głupotą ! Lodzia


    OdpowiedzUsuń
  2. Kosciół a faszyzm pana Agnosiewicza. Świetna książka. Wrażenie wstrząsające. Myślę, że niewielu z nas zdawało sobie sprawę z opisanych w niej faktów historycznych. Momentami włos się jeży na głowie... i chyba nawet zadeklarowani katolicy po lekturze tej książki zastanowią się czym tak naprawdę jest instytucja, która zawłaszczyła sobie postać Chrystusa i której ufają. Lekturka Zośka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznaję rację pani Lekturce. Znam te książkę,warta poswięcenia kilku godzin, ale ilu polskich katolików po nią sięgnie, tym bardziej że pan Agnosiewicz zarządza portalem ateistycznym "racjonalizm.pl"

    OdpowiedzUsuń
  4. Panie torunczyku, księży faszyzujących w naszej najnowszej historii było wielu i nie będę przytaczał ich nazwisk bo się brzydze. Mysle że nadal są i wielu z nich prowadzi lekcje religii z naszymi dziecmi. Należy śledzić ich poczynania i szybko reagowac tak samo jak na pedofilię. AA

    OdpowiedzUsuń
  5. Trudno mi sie do tej notki odniesc, jako iz problematyka faszyzmu propagowana we wspolczesnych czasach przez przedstawicieli kosciola katolickiego jest mi obca. Jednakze i to zjawisko potwiedza moja teorie panstwa w panstwie. W innym wypadku juz dawno powinna wladza zareagowac.Wypowiedz B.Russela wydaje mi sie tutaj jak najbardziej na miejscu:
    "Rozglądając się po świecie, wprędce spostrzegamy, że każdy, choćby najmniejszy wzrost uczuć humanitarnych, każda reforma kodeksu karnego, każdy krok w kierunku zmniejszenia niebezpieczeństwa wojny, każda próba poprawy położenia ras kolorowych lub złagodzenia niewolnictwa, każdy postęp moralny, który się udało osiągnąć, był stale zwalczany przez zorganizowane Kościoły całego świata. Oświadczam po dojrzałym namyśle, że religia chrześcijańska w postaci, jaką jej nadały Kościoły, była i jest jeszcze głównym nieprzyjacielem moralnego postępu świata."

    Polecam tez ksiazke bylego teologa, ktory zerwal z kosciolem, Hubertusa Mynarka: "Zakaz myslenia"

    Pozdrawiam serdecznie autora i komentatorow

    J.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wydaje mi sie że taki osobnik jak ten klecha z Bydgoszczy nigdy nie powinien znależć sie w seminarium, bo przeciez ksiadz to jest uosobienie miłosierdzia a nie ideologii faszystowskich, ale jak juz wiadomo to nawet prymasi i papieze potrafią pokazac prawdziwe oblicze.Pozdrawiam.Ja.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zalecam zapoznanie się z książką Agnosiewicza każdemu, pozwala ona spojrzeć na tragiczną historię faszyzmu w nowym świetle - tym prawdziwym. Bibliofil.

    OdpowiedzUsuń
  8. Przecietny Polak katolik nie ma zielonego pojęcia czym właściwie w historii byŁ Watykan i jego stosunek do Polaków i Polski jako kraju.Papieże popierali naszych zaborców podczas rozbiorów a w czasie ostatniej wojny cieszył sie Pius XII, którego swiętym nie zdążył zrobić JPII, z tego że na terenie Polski likwidowano naród żydowski z całej Europy.Po wojnie Watykan jako państwo wystawił setki lewych paszportów największym zbrodniarzom hitlerowskim którym się udało wydostac z okupowanych Niemiec, po to by już jako obywatele Watykanu uciekli do Ameryki Południowej.Oczywiscie nie za darmo, bo do Watykanu płyneły z Niemiec całe skrzynie złota zrabowanego Żydom.Rzecz niespotykana w imię Chrystusa. Tak wyglada całe to oszustwo ludzkosci.Powtórzę: Nawet cząstkowo naród katolicki nie zna zbrodni dokonywanych rękami kleru.Szkoda że tak nisko kłania sie mu prezydent Komorowski i cały nasz rząd.Taka jest prawda i to najprawdziwsza.AaaA

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE