DWA SŁOWA
Wszystkich
moich stałych, a i tych okazjonalnych Czytelników bardzo
przepraszam za wstrzymanie cyklicznych wydań postów w ramach bloku
„Z IRONIĄ NA OSTRO”. Przepraszam też a priori za to, że w
chwili obecnej nie jest możliwe dalsze redagowanie postów
następnych. Jest to spowodowane moimi kłopotami zdrowotnymi. Ciężka
choroba uniemożliwia mi zdobycie się na jakikolwiek wysiłek w tym
względzie. Serdecznie przepraszam, tudzież serdecznie pozdrawiam.
Torunczyk (blog: abrozar.pl) , 29.08.2014.
Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia. Niech Pan się trzyma. Wszystko będzie dobrze.Lodzia.
OdpowiedzUsuńWRAZ Z MAŁŻONKĄ DOLĄCZAMY SIE PANIE TORUŃCZYKU DO ŻYCZEŃ PANI LODZI. Axel/rose.
OdpowiedzUsuńNie jest Pan sam. Tylu ludzi, ktorzy Pana czytaja beda usilnie o Panu myslec. O tym jestem przekonana. A w tym wlasnie sila.
OdpowiedzUsuńProsze wracac do zdrowia, obojetnie jak dlugo by to nie trwalo.
J.
Chociaz nie podzielam do końca panskich poglądów, to jednak życzę panu powrotu do zdrowia. Zośka z W-wy.
OdpowiedzUsuńNie widzi mi się Zbyt ostra wypowiedz pani Zośki: Każdy człowiek ma prawo do szacunku poza tym ze skrajnościami do nazizmu faszyzmu, komunizmu, a także oszołomstwa religijnego z okolic Częstochowy i Lichenia.. Pan autor nijak nie należy do tej grupy. Czytam go od lat i pozdrawiam wraz z życzeniami zdrowia. Ja.
OdpowiedzUsuńZośka się zwstydzila po uszy.
OdpowiedzUsuńTen kwiatek symbolizuje wg. mnie jedno szczęście na tym bezkresie nieszczęść. A moze coś innego?.
OdpowiedzUsuńTo jest symbol nadziei ,że musi być ok.i tego Panu z całego serca życzę. lenka
OdpowiedzUsuńNie wiem na co cierpisz fizycznie torunczyku. Jedno jest pewne że cierpisz skoro od wielu dni nie zdobywasz się na napisanie nowych postów. Przypuszczam ze dotyka Cię ta najgorsza naszych czasów choroba, której nazwy nie należy wymieniac, a z której niestety tylko część nią dotknietych wychodzi. I Ty zapewne jako człowiek madry zdajesz sobie sprawę. Bardzo Ci współczuję jak wielu innych Twoich stałych i nie pdpisujących się „fanów”. Broń się na ile można i sam zdecyduj co dalej. Zyczymy ci wielu sił. Serdecznie pozdrawiam w imieniu wszystkich Twoich przyjacioł blogowych. Amadeo.
OdpowiedzUsuńJa mam nadzieje, że jeszcze dla nas coś pan torunczyk napisze.Mam nadzieję.Lodzia
OdpowiedzUsuńŻyjmy dłuzej, takie było pismo chyba za PRL i ja sie staram do tego hasła stosować, do czego również namawiam pana Torunczyka, autora wielu ciekawych, krytycznych postów.Piotr z Wieliczki
OdpowiedzUsuńJesteś gość.Pozdrawiam.Krzychu.
OdpowiedzUsuńMam życzliwą propozycję dla blogera na jego kłopoty.Powinien zgłosić się z prośbą do abp Dziwisza. Nosi on po kieszeniach przeróżne szpargały po swoim princypale, takie jak kawałki szmatek z jego sutanny, spróchniałe zęby i inne fiolki z krwią, chyba że już wszystko rozdał. Gdyby zastosować te „relikwie” to może by choroba ustąpiła jak ręką odjął. Ale czy bloger skorzysta to już jego sprawa. Pozdrawiam. Życzliwy z Malborka
OdpowiedzUsuńDo tego z Malborka: ŻYCZLIWOŚĆ CZY DRWINA,PYTAM.
OdpowiedzUsuńBARDZO PROSZĘ USZANUJCIE WYJĄTKOWĄ TRUDNĄ SYTUACJĘ PANA TORUŃCZYKA,OSZCZĘDZCIE ZŁOŚLIWYCH KOMENTARZY.SERDECZNA.
OdpowiedzUsuńDobra, dobra.
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy pana Torunczyka i zyczymy powrotu do zdrowia. Babciagramotka
OdpowiedzUsuńBloger torunczyk, który w każdym tygodniu ogłaszał zwykle dwa posty (czytałem ich kilkadziesiąt, chociaż nie zawsze się z ich treścią zgadzałem do końca, to jednak były na tyle interesujące że zachęcały do zapoznania się z ich treścią) naraz napisał tylko „dwa słowa” w których poinformował czytelników że zapadł na ciężką chorobę i dlatego zawiesza pisanie. Mam nadzieję że nie jest to choroba na tyle śmiertelna że już pan torunczyk zamilknie na zawsze. Ja jako jeden z wielu czytelnik życzę mu zwycięstwa nad swoją niemocą. Czytam komentarze, których osobiście nigdy chyba nie zamieszczałem i stwierdzam, że na ogół są one życzliwe. Tym razem się do takich dołączam i wyrażam nadzieję że pan odzyska nie tylko zdrowie ale też animusz do blogowania. Nie znamy się, ale pozdrawiam najserdeczniej, bo sam też próbuje zabawiać się na forum internetowym. Proszę się trzymać!. Gość z Inowrocławia.
OdpowiedzUsuńJa ze swojej strony również życzę szybkiego powrotu do zdrowia! Blogosfera cierpliwie czeka na Pana powrót!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Czekamy na pana.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiamy pana torunczyka. Lodzia z rodzina.
OdpowiedzUsuńChorujemy razem z Toba torunczyku.Krzysiek
OdpowiedzUsuńOkazije sie ze autor popularnych i poczytnych felietonow ulegl dlugotrwalej chorobie. Jestem zasmucony. Zycze szczesliwego powrotu do zdrowia.AaaA
OdpowiedzUsuńA to sprawiedliwe. Komuchy tez horuja. Oliwa sprawiedliwa. Magdalena
OdpowiedzUsuń@Magdaleno do szkoly albo na wypas bydla. Lodzia
OdpowiedzUsuńGlupia Magdalena, pewno z kolka rozancowego, albo gosposia dzialacza PIS. @Tcc
OdpowiedzUsuńNie wyzywajcie sie katole. Pan torunczyk wroci do zdrowia. Ja wierze. Amadeo.
OdpowiedzUsuńKurde, ale sie ludziska rozpisali.
OdpowiedzUsuńPo co to pisac jak autor milczy i wiadomo z jakiego powodu. MMA
OdpowiedzUsuńZ ciekawosci pytam czy ten blog juz jest zamkniety na zawsze. Czekam na autora z niecierpliwoscia. Gdzie jestes torunczyku.amadeo.
OdpowiedzUsuńNie denerwuj sie amadeo.Bedzie tak jak bedzie. Krzysiek.
OdpowiedzUsuń