MÓWIĘ JAK JEST


Tak powiada na zakończenie każdej swojej korespondencji z USA dla SUPERSTACJI Mariusz Max Kolonko, korespondent tejże stacji. A mówi wiele, chociaż nie zawsze uczciwie, bo jego wypowiedzi mają skłaniać widzów do podziwu, że pan Mariusz to jednak jest „ktoś” na terenie Ameryki. To tylko taki wstęp usprawiedliwiający tytuł posta.

Ja o czym innym, a mianowicie o modnych wciąż sensacjach dotyczących naszego kraju, Polski. Chodzi o  te kilka słów  wypowiedzi ministrów Sikorskiego i Sienkiewicza, w rozmowie ze swoimi kolegami  ministrami, a podsłuchanych w knajpie przez wścibskich kelnerów, a których to „blubranie” w czasie zakrapianej kolacji opublikowali cwaniacy w tygodniku WPROST i co z owej paplaniny wynika. Otóż analizując sekretne wypowiedzi panów ministrów muszę we własnym sumieniu przyznać, że obaj mają trochę racji. Bo oto Sikorski, jako minister Spraw Zagranicznych powiedział to, o czym wie połowa obywateli Polaków. Mam na myśli tę połowę w miarę myślącą, czytającą, analizującą i nieco wykształconą, a więc tę połowę, dla której mózg nie jest tylko fizycznym wypełnieniem czerepu, czyli balastem stabilizującym pionową postawę. Ta, akurat połowa zgadza się z wypowiedzianym zdaniem, że sojusz Polski z USA jest nic, a właściwie g..o warty, że Ameryka nawet nie kiwnie palcem gdyby Polska była zagrożona w wyniku konfliktu zbrojnego, że my Polska tkwimy w formie korka w odbycie amerykańskim i na kiwnięcie paluszkiem robimy im „laskę”. Oto są prawdziwe poglądy Sikorskiego, a nie te które wygłasza na forach przekonując o słusznej polityce polskiego rządu. Także wizyty amerykańskich prezydentów w Polsce są błazenadą polityczną. Przyjeżdżają i pieprzą o Polsce jako najwierniejszym sojuszniku USA, a tymczasem okradają nas z ciężko zarobionych groszy przy każdej okazji handlowej. Sprzedają nam graty samoloty i ledwie pływające korwety których już sami nie chcą, a jeżeli mają podobne to jednak nie takie same, bo bardziej unowocześnione, przy okazji nie wywiązują się z podpisanych offsetów. Polska to taki kraj, który nawet nie wyrazi niezadowolenia, nie mówiąc już o jakimkolwiek proteście w sensie prawnym i o tym USA są przekonane. Ponad połowa Amerykanów nie ma zielonego pojęcia gdzie leży taki kraj jak Polska, a sama Hilary Clinton, kandydatka do stanowiska kolejnego prezydenta USA, wypowiadając się na temat „przyjaciół” z Europy, w ogóle nie wspomniała choćby półgębkiem o Polsce. USA traktują Polskę po „murzyńsku” i to jest racja. My przeznaczając miliardy złotych na broń wyprodukowaną przez Wuja Sama staniemy się obiektem ewentualnego uderzenia jądrowego ze strony prawdziwych wrogów, jednocześnie alienujemy się ze wspólnoty europejskiej wybierając sobie przyjaciół za oceanem. Tak brzmi wypowiedź nie dla uszu ciemnego polskiego ludu,jaką w trakcie „wieczerzy” dyskretnie, acz bezpośrednio szlachcic Sikorski rzekł do współbiesiadnika. Sam wykształcony na uczelniach zachodnich, pracujący onegdaj jako korespondent amerykański w Afganistanie, w okresie gdy Ameryka dozbrajała talibów i mudżahedinów, by im pomóc pokonać Ruskich. Dzisiaj sami zbierają baty od byłych swoich przyjaciół, czyli afgańskich talibów i wszystko wskazuje, że nie wszyscy z nich zdołają ujść z życiem. Wprawdzie już Bismarck powiedział, że ludowi jest niepotrzebna wiedza jak się robi politykę, podobnie jak robi się kiełbasę, ale to nie te czasy i nie ten lud. Dzisiaj obywatel chce wiedzieć kto i jak nim rządzi, a i co też rzeźnik upycha we flaku kiełbasianym. I tak oto jest z tą przyjaźnią polsko- amerykańską. My ich kochamy, zapraszamy ich w pozycji przyklęcznej, rezygnując z wszelkich opłat wizowych, bo jak to brać pieniądze od brata, a tymczasem oni nas traktują jak „murzynów” i nie pozwalają od niepamiętnych lat lądować na ich lotniskach bez podobnych opłat. Chyba, że jesteśmy potrzebni w celach wyłącznie seksualnych, czyli jako ci, co z przyjemnością robią darmowe laski, ewentualnie chętnie oddają życie za Amerykę w Iraku bądź Afganistanie.
Rozmówcą ministra Spraw Zagranicznych Sikorskiego jak wiadomo był inny konstytucyjny minister, od Spraw Wewnętrznych, o którym już pisałem. To ten, który straszył faszystów w Lublinie, że po nich idzie, ale jakoś nie może wystartować. On to z kolei w swej szczerości wyznał, że Polska jako kraj prawny nie istnieje. Polska jest jeno zaznaczona na papierze. Brawo panie konstytucyjny ministrze państwa, pseudo „tchórzu”. Państwa, które boi się kilkunastu bab z różańcami w ręku i kiboli. Właśnie te baby potrafiły w całym kraju wystraszyć animatorów sztuki oraz władze miast, by nie wystawiać, ani nawet publicznie czytać sztuki wybitnego twórcy Rodrigo Garci „Golgota Picnic”.



Autor sztuki Polakom zarzuca wyjątkowe tchórzostwo i niemoc. Polska to kraj rządzony przez Kościół i hordy ciemnej masy złożonej z wściekłych dewotek, mówi. Pan minister Sienkiewicz zatem powiedział to, o czym wie każdy inteligentniejszy obywatel, który dostrzega bałagan w wielu instytucjach publicznych, od urzędów, poprzez służbę zdrowia, aż do nieudolnej prokuratury. Rząd przełknął owe opublikowane podsłuchy, boć w końcu skandal dotyczy tylko jego ministrów. Ale co by było, można sobie tylko wyobrazić, gdyby z usługi kelnerów skorzystali ludzie z szeroko pojętej lewicy. Wtedy TV publiczna, TVN, Polsat, oraz inne pomniejsze stacje o charakterze prawicowym, typu Republika, bez ustanku głosiłyby hasła jak: zbrodnia, demoralizacja, genetycznie obciążeni komunizmem i zepsuciem, ukarać komuchów, hańba itp.,etc., ale w przypadku PO winni są tylko kelnerzy. To oni podjęli próbę zamachu na państwo polskie, bo jak wiadomo w przypadku działaczy Platformy obowiązuje zasada napoleońska „Państwo to my”. To się nadaje na sztukę teatralną pt. Polscy kelnerzy dokonują zamachu stanu. Zatem można się zastanawiać, czy ministrowie się zbłaźnili?. Otóż nie do końca. Rzecz w tym, że prezentują państwo, w które sami nie wierzą. To że wypowiedzieli prawdę to brawo, ale to że służą państwu istniejącemu tylko na papierze to już inna para kaloszy, ponieważ za obłudę w której tkwią biorą wielkie pieniądze. Oni sobie zdają sprawę, tak jak większość obywateli, iż państwo któremu służą, jest odstające od tych prawnie znormalizowanych w Europie. Wiedzą, że służą ukrzyżowanemu państwu wyznaniowemu, w którym ostatnie słowo należy do biskupów, służą państwu „ruinie” pod względem sądownictwa i prokuratury, stanowionych ustaw (a raczej nie stanowionych), pod względem szerzonych, a nie zwalczanych kłamliwych informacji (zamach smoleński) i wielu innych dziedzin życia, w tym łapownictwa na skalę niewyobrażalną w UE. Służby specjalne zeszły na psy, a ABW pracuje podobnie jak straż miejska. Chodzi po kraju taka piosenka o treści: ABWwehra czuwa, ABWehra może, ABWehra Tuskowi odejść pomoże, i oddaje ona realny problem. A PIS się cieszy, bowiem notowania PO lecą na pysk, niedługo poniżej 20%. Dotychczasowi sympatycy Platformy w czasie kolejnych wyborów pozostaną w domu. Okazuje się, że Polska będzie musiała kolejny raz przejść przez prawicowe piekło ponownych rządów PIS. Musi przejść pisowską operację na żywym organizmie bez znieczulenia. Ten eksperyment choć ryzykowny i szaleńczy być może jest konieczny, aby w Polsce zaistniała świeża, ofensywna, europejska lewica, pisze Piotr Żuk w „Przeglądzie” i ja się z nim bardzo zgadzam szanowni państwo. Tym bardziej, że są pierwsze oznaki porozumienia i zespolenia małych partii lewicowych w jedną ideową, zdecydowaną na zarządzanie nowoczesnym demokratycznym państwem prawa.
Fotki od góry:
1.Absolutna "fotografia " kraju i jego obronnosci.
2. Cała prawda panie premierze.

Komentarze

  1. Zapamiętajcie politycy: wszyscy chodzą z mikrofonami i zbierają kwity na każdego
    czyli przy wódeczce proszę tak rozmawiać jak przed kamerami TV. Polak uczciwy

    OdpowiedzUsuń
  2. Mamy tutaj trudną, bolesną prawdę o Polsce przekazaną w sposób mało dyplomatyczny, czym wszakże nie należy się zrażać, bo na przestrzeni wieków wielcy myśliciele często używali dosadnych sformułowań. Tylko kiedyś nie było aparatury nagrywającej, która mogłaby to utrwalić.Pozdrawiam. Obserwator bloga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pan mówi jak jest.Jak Kolonko, ale to o czym pan pisze, to prawda calkowita, bo nigdy Amaryka nie byla dla nas szczodra i nam nie matkowała.Duzo racji wypowiada tez Sienkiewicz.Polska to beznadziejnie słaby kraj i zadne rakiety i ich zakup nie pomogą odzyskać nimbru czy jakoś tak.Harcerz1966

    OdpowiedzUsuń
  4. Czyli mamy zakceptować, że nasz misister prowadził przez lata szkodliwą z punktu widzenia interesów Polski politykę "robienia laski za nic"? Brat.

    OdpowiedzUsuń
  5. Telewizja tylko o tym. A nas Polaków to g..no obchodzi. Chlali za nasze pieniądze i będzie tak dalej. Głosuj na nich polski idioto. Ja prosty człowiek co sam za wszystko płaci.

    OdpowiedzUsuń
  6. Moje uznanie Panowie Ministrowie! Pełne poparcie! Franek z Bytomia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja jestem najzupełniej przekonany, że po abdykacji Tuska, rzad sie rozpadnie, bedą nowe wybory w których wygra Kaczyński i nastapi piekło nie do zniesienia. On jest w stanie zamnąć wszystkich którzy go nie popieraja do więzienia. Ziobro i Maciorewicz czekają tylko na sygnał. Boje sie, ale tez Tuskowi juz nie ufam.Czas na lewice!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Kazda tematyka poruszona w notce przedstawia polski polityczny cyrk na kolkach. A gdzie tam cyrk - w tym wypadku obarazilabym cala rzesze uczciwych artystow cyrkowych, ktorych kunszt jest rezultatem ciezkiej pracy, poprzedzony latami nauki.
    Nalezaloby te zbieranine nazwac raczej jakims panoptikum niespelnionych krzykaczy i profesjonalnych szalencow manipulujacych 3/4 spoleczenstwa. No bo jak nazwac dwoje takich skladajacych skarge do prokuratury na ludzi ogladajacych taka czy inna sztuke, z prosba o ich sciganie? Jak, pytam?
    Zapytam tez przy okazji, kim sa "czcigodni" przedstawiciele reprezentujacy Polske w PE? Zachowali sie jak zwykle chamstwo na uroczystosci inauguracyjnej. No ale jak moga sie zachowywac indywidua nazywajacy Unie zwykla k..wa. W aspekcie faktu, ze od tej ku..y kasuja pieniadze, to wedlug mojej logiki nie sa niczym innym, tylko sutenerami, ktorzy nic w przeciwienstwie do ku..wy nie robia.
    Pewiem anonimowy napisal "Czas na lewice"! Zgoda. Tylko gdzie ona jest? Chyba na emigracji, bo w Polsce o niej ani slychu ani dychu.

    Pozdrawiam autora i licznych komentatorow/ki

    J.

    OdpowiedzUsuń
  9. Pani J. Jak nazwać owe inywidua, co to na inauguracji Parlamentu Europejskiego odwrócili sie tylem, albo nie raczyli podnieść tyłka z krzesla. Otóż to tylko chamy, którzy od k..rwy jaką jest dla nich Unia biora bardzo duże pieniadze. To rzeczywiscie sutenerzy, anfonsi. Ileż podobnych ciemniaków,idiotów szaleńców zamieszkuje nasz kraj aż trudno sobie wyobrazić skoro dla nich autorytetami pozostają tacy jak Korwin-Mikke albo Migalski z partii Kaczyńskiego.Podobnie pani "profesor" Pawłowicz która o flage Unii wyciera sobie buty po powrocie z koscioła.Skoro ich wybrali!! Smutno mi Boże, że powtórzę za Słowackim.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE