POLSKIE KRÓLESTWO



Żal mi tego kraju, mojego kraju, który jest reprezentowany przez tak otumanionego ideologicznie prezydenta. Żal tym bardziej, że ja na niego głosowałem, przyznam jednak, że tylko ze strachu przed rozsierdzonym katastrofą smoleńską Kaczyńskim. Okazuje się dzisiaj, że wybór był między dżumą a cholerą. Pan prezydent z dumą składający wieńce z okazji Święta Niepodległości przed pomnikami władców II RP wygłasza przemówienia, które nas obywateli, pamiętających Polskę spinającą historycznie II i III RP obrażają i napawają wstrętem. Bo oto mówi pociot przedwojennego dworu, szczycący się herbem i wspólna krwią z królestwem Danii, Luksemburga, Szwecji i kogoś tam jeszcze, że Polska odzyskała niepodległość dwa razy, czyli 1918 i 1989 roku. Nie, to nie jest jakiś ciemniak ahistoryczny, to absolwent historii, tyle że ukończonej na kościelnej uczelni, także o mały włos gdyby nie zachciało mu się polityki, byłby dzisiaj może biskupem, ale na pewno prałatem. W ostatnich latach tak niepoprawne i stronnicze wypowiedzi królowały na kartach opracowań wyłącznie IPN, oraz w środowiskach ultraprawicowych, bo oto powiedział nasz prezio, że od roku 1989 Polska budowała swą gospodarkę na ruinach. Tu Komorowski przekroczył granice absurdu. Fakt, liczył on na poklask strony przeciwnej społecznie, ale to są jednak słowa prezydenta, głowy państwa, a i historyka jako powiadam. Ma on już swoje latka i zapewne po roku 1989 nie maszerował on po morzu ruin, które po 1945 roku zostały tak pięknie uprzątnięte, a które spowodowali jego przodkowie prawicowi wywołując Powstanie, w wyniku którego zabito 200 tysięcy ludzi. Po wygłoszonym przemówieniu i odbyciu parady w towarzystwie przybocznej małżonki Komorowski udał się prosto do Belwederu odbudowanego przez jego poprzedników, jakże znienawidzonych fachowców z PRL. Przez 24 lata tej drugiej niepodległości, wszystkie kolejne rządy, a w największym stopniu właśnie te z których wywodzi się pan hrabia Bronisław herbu Korczak, mimo korupcji i nieudolności klasy rządzącej do kasy państwa wpłynęły miliardy złotych ze sprzedaży tych RUIN. Gdyby nie strajki w KGHM to akurat ta złota żyła Dolnego Śląska byłaby też sprzedana za kwotę, jaką uzyskuje kopalnia w
ciągu jednego roku. Zatem czym się różnią kłamstwa Komorowskiego o PRL od kłamstw Kaczyńskiego na
temat III RP. Niczym. Chyba tylko natężeniem nienawiści.. Ciekawe, dlaczego ten nasz chwalca Drugiej Rzeczypospolitej nie wspomniał o Rydzu Śmigłym, prezydencie Mościckim i rządzie, którzy to pospołu uciekli po dwóch tygodniach wojny do Rumunii, zostawiając naród na pastwę okupantów. Okazuje się drodzy moi Rodacy, że życiorysów i prawdy historycznej musimy bronić sami. Przeczytałem wypowiedź pana red. Jerzego Domańskiego w powyższym temacie. Właśnie On mnie zainspirował do tegoż posta, dziękuję. Pozostaję bardzo oburzony, aczkolwiek przed wyborami przewidywałem, że akurat ten herbowy klęczon, wypróbowany przyjaciel wszystkich biskupów, chwały Polsce i nam obywatelom nie przyniesie.

Fotki od góry:
1.Szef królestwa nadwiślańskiego.
2.Wychwalana II RP (Obraz wiejski)

Komentarze

  1. No i on (mała litera z premedytacją)dymał po tych ruinach do zrujnowanej szkoły, często pod gradem kul zomowskich i esbeckich. W takich warunkach trudno się uczyć, więc gówno, jak udowadnia sam trochę za często, się nauczył i dlatego nie ma się co dziwić. Pomimo tego, że nikt w normalnym świecie, takich "mężów stanu", nie traktuje (na własne życzenie) poważnie, to chwały nam to nie przynosi.
    Artykuł też czytałem. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gwoli podpowiedzi panu prezydentowi, skoro nie miał dostępu do fachowej literatury: Za PRL w naszym kraju wybudowano m.in. dwadzieścia o duzej mocy elektrowni, (dzisiaj żadnej). Doprowadzono prąd do wszystkich wiosek,zelektryfikowano koleje,wybudowano kilka hut, które produkowały rocznie siedem milionów ton stali (przed rokiem 1939 tylko półtora miliona), a wtedy nie mieliśmy ani centa z Unii Europejskiej.Trudno jest porównać ówczesny wysiłek społeczeństwa z obecnym przy budowie autostrad.To tylko takie oderwane przykłady, by uzmysłowić dzisiejszej prawicy, a i polskiemu "królowi" z Pałacu Namiestnikowskiego, że PRL jako spinacz II i III RP istniała "w przyrodzie", dzięki której m.in. pan prezydent jako dziecko nauczył się tam czegoś, bo na późniejszych studiach kościelnych już niestety nie, bo tam był brak odpowiednich podręczników, ale jak to mówią: na naukę nigdy nie jest za późno.To tak gwoli suplementu do posta.

    OdpowiedzUsuń
  3. @ Ot.ja: Co prawda jako hrabia nie musiał pod gradem kul zomowskich biegać do szkoły, bo zapewne nauczyciel od wszystkich przedmiotów (oprócz religii) przychodził do jego domu.Religii z wielką atencją uczył go proboszcz, też zapewne częsty gość w możnym domu.Fakt, tego męża stanu specjalnie nikt na świecie za poważnie nie traktuje, może poza Watykanem, ale tam też się po cichutku podśmiewają z takiego klęczona. Rewanżuje się pozdrawieniami.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dołączam się do opinii państwa. Dzisiaj wymieniono kilku ministrów, szkoda że konstytucja nie pozwala na zmianę przy okazji rezydenta Pałacu.Boleję nad tym. Amadeo.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pan prezydent to bardzo małe piwo, można wypić albo wylać, ale rząd, premier i to wszystko co składa się na nowoczesny kraj, na polskość. Wiele już pan pisał o naszym grajdole, ale warto powtórzyć, że w czeskich aptekach (byłem niedawno) sprzedają marihuanę na receptę. A w Polsce w sali sejmowej wisi krzyż, należący do śp. Popiełuszki. Czy kiedyś doczekamy czasów, że coś się w końcu ruszy w tym stęchłym, śmierdzącym katolandzie, będziemy nowoczesnym, postępowym, europejskim krajem, czy do końca świata będziemy zasyfiałym ciemnogrodem z premierem czołgającym się przed episkopatem? Bostyk.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie mam nic do powiedzenia bo mnie mdli. Jestem związany wielką miłością z PIS. Zapamiętajcie to sobie wszyscy ci co wycieracie tyłki Putinowi, Unii Europejskiej, pedałom i komuchom.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla mnie Komorowski to bezosobowy klęczon o mentalności proboszcza kiepskiej niewielkiej parafii - jego zdjęcie, gdy już jako prezydent RP klęczał przed watykańskim Benedyktem i oblizywał mu łapę napawa mnie obrzydzeniem do tego typa i wstydzę się, że z moich podatków ma comiesięczną pensję .MAXIXXX.

    OdpowiedzUsuń
  8. No coz, prezydent Komorowski jest kolejnym z niezliczonych przykladow na to, ze miejsce, w ktorym stala kolyska wcale nie decyduje o madrosci zyciowej. O wybitnej osobowosci tez nie. Jedno trzeba mu przyznac - jest trendy. Trendem panujacym zas od dobrych 3 lat jest totalna derefleksyjnosc w stosunku do historii - media, spoleczenstwo a szczegolnie polityka wykorzustuja historie do swoich celow, bez retrospektywy. Pan prezydent sie dopasowal w sposob wrecz swietny, bo na wydziale historycznym dyplomacji nie uczyli, a w ciagu trzech lat prezydentowania tez sie jej nie da nauczyc.

    Pozdrawiam

    J.

    OdpowiedzUsuń
  9. Może to co napiszę będzie odbierane jako zbyt upierdliwe, ale biorąc pod uwagę to, że wychowanie jest determinowane m.in. tym gdzie stała kołyska oseska i dorastającego człowieka to powiem wprost, że Komorowski jako człowiek z wyższych sfer nie otrzymał zbyt dobrego wzorca. Pominąwszy to , że jako już prezydent pisze po polsku z błędami ortograficznymi to dodatkowo wykazał się najpospolitszym chamstwem. Mam na myśli fakt sadowienia d..py na fotel zanim to uczyni kobieta (Merkel), ale też osłonę swojego dostojeństwa parasolem przed deszczem w sytuacji gdy jego goście Sarkozy i Merkel mokli. Było mi wstyd, ale chyba nie tylko mnie. Pozdrawiam wszystkich Państwa.

    OdpowiedzUsuń
  10. Panie prezydencie: Niepodległość Polska (mówi o tym każda książka do historii) odzyskała po 120 latach niewoli zaborowej w roku 1918 i tylko w tym roku.W roku 1989 Polska co najwyżej odzyskała wolność od zakazów wypowiadania się swobodnego, od zakazów wyjazdu za granice, od gospodarki upaństwowionej itp.To jest wielka różnica panie absolwencie historii pisanej przez prawicowy IPN.Dlatego tak jak autora, oraz tysiące Polaków nieuctwo głoszone publicznie także mnie dość mocno zabolało.AA

    OdpowiedzUsuń
  11. Odzywam się rzadko, ale jak mnie coś wyprowadzi z równowagi to nie ręczę za siebie. Komentator AA jest mi bardzo bliski swoimi przekonaniami jak i oczywiście sam autor bloga. Przez pewien czas myślałem że Komorowski to taki miły gość po Kaczorku, ale okazuje się że to przepraszam za wyrażenie cymbał prawicowy co to do dzisiaj lata z fuzją chyba na pamiątkę swojego ojca żołnierza wyklętego. Obaj biegali i biegają po lesie. Oby się to źle nie skończyło panie prezydencie tak jak w przypadku pańskiego ojca.Axel/rose

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie traktujmy przyjaciół prezydenta czyli biskupów jako mędrców,ale jako wiejskich chłopków, którzy dorwali się do władzy. Spójrzmy na ich życiorysy, wszyscy ci najprymitywniejsi wywodzą się z głuchych wsi, wychowani zostali na najprymitywniejszej wersji wiary (przy tym pewno i w biedzie) i tę najprymitywniejszą wersję chcą nam i polskiej władzy wcisnąć sami owładnięci rządzą władania i majątku. To takie leczenie traumy z dzieciństwa. Wystarczy poczytać ich życiorysy.Ja katolik polski.

    OdpowiedzUsuń
  13. Tak, racja. To był wybór między dżumą a cholerą. Mieliśmy jeszcze w zapasie tyfus. Ten pozostał czynny do dzisiaj i ma się dobrze. Pozdrawiam,Lodzia.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE