WOŁANIE NA PUSZCZY

Każdy biskup, zwłaszcza w naszym kraju, staje się osobą publiczną i musi się liczyć z tym, że jego słowa wypowiedziane w przestrzeni publicznej spotkają się z reakcją. Nie żyję na tym świecie tak długo, jak ksiądz biskup, pisze ksiądz Lemański, zesłaniec na najbiedniejszą parafię za krytykę baronów Kościoła, ale pamiętam jeszcze akcje publicznego piętnowania w naszym kraju osób uznanych za godne pogardy i publicznego odcinania się od owych napiętnowanych przez tak zwane autorytety. W istocie chodzi oczywiście o wypowiedzi bp Wiesława Meringa na temat artysty Nergala, czyli Adama Darskiego. Dodajmy biskupa z Włocławka.
To, co zawarł ksiądz biskup w wypowiedziach na temat tego artysty, a już zwłaszcza to, co napisał ksiądz biskup w liście otwartym, uważam za niegodne nie tylko biskupa, ale i prostego chrześcijanina. Wypominanie ludziom wymienianym z nazwiska ich rodziców i ich niejednoznacznej przeszłości jest niedopuszczalne, a nawet bardzo podłe.
Jeśli ksiądz biskup takimi metodami chce głosić całą prawdę, to proszę napisać list otwarty do niektórych swoich braci w biskupstwie, których
rodzice również mocno związali się z ideologią marksistowską, a rodzeństwo niektórych tonie w nałogach nie tylko alkoholu ale i innych używek. Proszę piętnować podstępne dzieła szatana wśród hierarchów uwikłanych w świadomą współpracę z organami bezpieczeństwa, lub w czyny głęboko niemoralne rzucające straszliwy cień na nasz Kościół, a nawet brudny homoseksualizm abp Paetza. Wszyscy robiliście wszystko by mu to odpuścić (moja wstawka). Na pewno hierarchowie znają łacinę, więc przypominam panu Michalikowi i jego kumplom w słowie łacińskim powiedzenie Horatiusa: Falsus in uno, falsus in omnibus. Co znaczy, ( dla tych ubogich w nauce), że fałszywy w jednej sprawie staje się fałszywym we wszystkim. I faktycznie to widać, słychać i czuć. Jakże mądre i nadzwyczaj sprawiedliwe z ludzkiego punktu widzenia słowa ks. Lemańskiego zamieszczam na moim obcym ideowo Kościołowi blogu. Dalej bardzo wzruszony ks. Wojciech Lemański pisze: Wszystkich dotkniętych treścią listu otwartego, jaki wystosował ksiądz biskup, zarówno tych wymienionych z nazwiska, jak i poruszonych jego lekturą PRZEPRASZAM w imieniu Kościoła. A tak na zakończenie: w Chełmnie nad Nerem, w diecezji powierzonej trosce księdza biskupa, szatan pozostawił straszliwe ślady. W tamtejszym kościele hitlerowscy oprawcy przetrzymywali przed śmiercią tysiące Żydów, zanim nazajutrz zamordowali ich w samochodach śmierci metodą wyziewów spalin z rur wydechowych. Odwiedzałem ten kościół wiele razy i nie znalazłem żadnego śladu piętnującego to straszliwe dzieło szatana. Do dzieła, księże, obłudny biskupie.
Ów list dwa lata temu wystosował ksiądz Wojciech Lemański do biskupa Meringa   ordynariusza Włocławka, a ja od siebie jako bloger dodam: Zarówno słowa bpa Meringa z Włocławka, a także abp Michalika z Przemyśla, to zaiste słowa obłudy i zasłaniania się słabą pamięcią, szczególnie tą, która dyskredytuje jednego jak i drugiego z tytułu człowieka uczciwości, dokładniej z prawdziwego człowieczeństwa. Ksiądz Lemański, dzisiaj bodaj obok ks. Ludwika Wiśniewskiego, który przerywa kazanie katolickiego księdza blubrającego o polityce i ks. Adama Bonieckiego to jedyni, którzy nie pozwolili sobie na obłudne przysłonięcia spojrzeń na polski katolicyzm. Inni uczciwi po prostu wystąpili z Kościoła katolickiego, Kotliński, Obirek, Oszajca i wielu innych mądrych dzisiaj filozofów teologii. To są księża – ludzie. 
Reszta to zaszczute owce wykonujące polecenia swoich hierarchów, zgodnie ze średniowieczną zasadą bezdyskusyjnego posłuszeństwa, bo w przeciwnym razie usłyszą: won na nędzną parafię. Skazuję cię na nędzę, zresztą taką, jakiej doznają miliony polskich świeckich ogłupiałych obiecankami zbawienia wiecznego katolików i innych życiowych powodów, np. poprzez zawłaszczenie dobytku w zamian za opiekę do śmierci, co zwykle kończy się cierpieniem obdarowującego cwaniaków Kościoła. Abp Michalik, po tym , gdy prasa ujawniła jego wprost chamski i bezczelny stosunek do policjanta w Bieszczadach, gdy tenże policjant zgodnie z obowiązkiem przepisów drogowych nałożył na jego kierowcę mandat 200 złotych za przekroczenie szybkości, spowodował swoim kur(wi)eńskim„autorytetem”  wykorzystując przyklęcznego „przełożonego policjanta”, nie tylko do zwolnienia go ze służby, ale też osadzenia w areszcie. 
Policjanta, jedynego żywiciela rodziny (żona i dzieci). Tak mogę jako Polak nazwać owego arcybiskupa wyjątkowym chamem i bezdusznym ćwokiem, tym bardziej, że ze służbowego punktu widzenia, ten policjant zachował się poprawnie. A przecież jeszcze Seneka powiedział: „że panować nad sobą, to najwyższa władza”. Ten policjant gdzieś poza Polską zasługiwał na nagrodę a nawet order. Tak oto wyglądają uświęcone brzuchy naszego społeczeństwa, które nie tylko rządzą policją, sądami, prezydentami miast( Głódź) i burmistrzami gmin i sołectwami, ale też w znacznej części parlamentem. Polacy, jeżeli, w najbliższych czasach premier będzie uzgadniał jak dotychczas ustawy sejmowe z episkopatem zanim wypowiedzą się posłowie, jeżeli w najbliższych czasach episkopat będzie dyktował (nienależny zresztą) w nieskończoność odpis kwotowy jako niby należność rekompensaty za utracony majątek kościelny, jeżeli dalej biskupi będą wam zaglądać pod kołdry małżeńskie, a nawet do majtek waszych żon... spie..alajcie z tego kraju. Niech Tusk z arcybiskupami jako ostatni zgaszą światło w tym skansenie zwanym Polską. Zdajemy sobie sprawę, że wy biskupi potem będziecie jeszcze żyli w luksusach za zagrabiony przez dziesięciolecia majątek narodowy. Na długo wam wystarczy, oj na długo., chyba że papież Franciszek spostrzeże te wasze nieuczciwie zagrabione majątki i zmusi was do pracy naprawdę twórczej, jak zresztą Chrystus nakazał. Módl się i … pracuj, a będziesz zbawiony. Trudno dotychczasowy żywot naszych hierarchów nazwać jakąkolwiek pracą poza machaniem kropidłem i pleceniem homilii. 

Widocznie sami nie wierzą w zbawienie wieczne, bo ich raj jest wyłącznie tu na ziemi, ziemi polskiej. Tu uciekają z całego świata kieckowi pedofile i przestępcy bankowi. Tu zostaną otoczeni opieką, a nawet nagrodzeni stanowiskiem w ramach dyspozycji kościelnych. Polsko, pośmiewiskiem świata cywilizowanego, obudź się!. Nie wyszukuj cudów ukazywanych się na koronach drzew i parapetach nie mytych okien. Jesteś w                świeckiej Europie, więc postaraj się być europejską, a nie watykańską enklawą. Suchocka jako jeszcze nie do końca zestarzała niewiasta może dostać robotę chociażby jako ta, która przeprowadza bezpiecznie dzieci przez jezdnię. Sama dzieci jako wieczna dziewica nie ma, (chociaż pobyt przez wiele lat w środowisku samych chłopów, chociażby tych w ornatach, że mogę się więc dosadnie mylić co do dziewictwa) niech więc zażyje uciechy z cudzymi pociechami. Innej roboty dla tej cwanej baby, co to podpisała nielegalnie konkordat, nie widzę. Moje przypuszczenia odnośnie dziewictwa Suchockiej opieram na raporcie, jaki dostał papież Franciszek opisujący w tym „kłębowisku zła” jaki jest Watykan nie tylko pedofilię, przekręty podatkowe, korupcję i wszelkie paskudztwa, które zresztą jawiły się już za JPII.
I na koniec; Dlaczego akurat ja na swoim blogu o tym pisze, ja człowiek z Kościołem, jakimkolwiek Kościołem nie mający nic wspólnego, pozostaję bowiem zdeklarowanym ateistą. Otóż piszę, bo żyję wśród społeczeństwa, a więc i jego reprezentacji w Sejmie, a ten akurat mnie i tych 38 milionów moich współobywateli nie reprezentuje demokratycznie. Reprezentuje wyłącznie władze Kościoła katolickiego. Inne religie milczą, ale to ich problem.

Obrazki:
1. ks. Lemański
2.bp. Mering
3.były ks. Kotliński
4.bp. Hoser




Komentarze

  1. Kochani. Ksiądz Lemański nie jest odosobniony. Nasz ksiądz kapelan w szpitalu w Wołominie jest tak szanowany, że na trzech niedzielnych nabożeństwach w kaplicy ludzie nie mieszczą się w środku. Kuria czy kto tam inny nie jest zadowolona. Wierni mają chodzić do parafii a nie do kaplicy.A co jeżeli wierni nie znajdują w parafiach miłości, szacunku i nauki? Co jeśli chcą by ksiądz był AUTENTYCZNY? Nie szkodzi, maja chodzić tam gdzie " przynależą ". I choć"nasz" ksiądz Piotr nie jest supernowoczesny ani też "cool" a wymagający (od siebie najpierw) to nie przestaniemy słuchać jego nauk choćby nas proboszcz z miotła ganiał.Parafianka

    OdpowiedzUsuń
  2. Podzielam Pani szczęście.Gratuluję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj przydal by sie teraz taki drugi Jezus, trzasnal w stol i rozwalil towarzystwo faryzeuszy.
    Juz raz sie udalo. Obawiam sie tylko, ze na polskie warunki piesc moze nie wystarczyc.

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja uwierze predzej ksiedzu Lemanskiemu niz redaktorowi Terlikowskiemu. Podobnie jak w sprawie Dabrowszczakow predzej uwierze Hemingwayowi i narodowi hiszpanskiemu (lacznie z krolem Juanem Carlosem), ktory z wdziecznosci nadal Dabrowszczakom honorowe obywatelstwa swojego kraju!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Bywam w kościele bardzo rzadko.. Po obejrzeniu w TVN24 reportażu o Księdzu mogę stwierdzić że chciałbym mieć takiego księdza w swojej parafii. Życzę powodzenia i wytrwałości w walce o zwykłą, prostą uczciwość... Powodzenia!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Były prominentny członek byłego ZChN-u, a jego motto było: "Nieważne, czy Polska będzie biedna czy bogata - ważne żeby była chrześcijańska. Dobrze pan to przytoczył.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE