CZYŻBY NIEMOWLĘCY HOLOKAUST?
Głośno
jest o nas w świecie. To może i dobrze, bo jakoś trzeba się
wyróżniać na mapie. Głośno, bo jesteśmy jedynym spośród
narodów w miarę cywilizowanych, gdzie głoszona przez
błogosławionego Jana Pawła II cywilizacja śmierci znalazła
realny poligon doświadczeń. Mało nas, jak na obszar ponad trzystu
tysięczny mierzony w kilometrach kwadratowych, a zanosi się, że
będzie nas jeszcze mniej. Polacy tu w kraju nad Wisłą się po
prostu nie rozmnażają. Chyba z przekory wobec rządu, bo przecież
wszyscy poza tzw.” biedną mniejszością” żyjemy w absolutnym
„dostatku”. Rzecz w tym, że aby jakoś zapełniać nasz pięknie
urządzony kraj musimy liczyć na ową „mniejszość”. Ona
potrafi uszanować prośby i życzenia naszej prawicy i obłudnego
Kościoła. Zatem się rozmnaża w postępie arytmetycznym. Cóż z
tego, że się rozmnaża, skoro natychmiast po porodzie, nie
zawiązując nawet pępowiny rodzicielka bierze łopatę i
rozkrzyczane niemowlę, a udając się w ustronne miejsce jednym
uderzeniem trzonka uśmierca swoje nowo narodzone, po czym je
zakopuje jak nadliczbowe Bogu ducha winne kocięta lub szczeniaczki.
A ileż dzieciaczków urodzonych w łazienkach domowych znalazło
swój koniec na śmietnikach?.O tych mordach wiedzą zazwyczaj ich
mężowie (partnerzy). Oto doczekałiśmy się czasów, gdzie pośród
ponoć 95% ochrzczonych katolików, mocno wierzących w niebo,
piekło, czyściec i inne czeluście i zakamarki wiecznych potępień,
żyją zwykli mordercy. To mordercy własnego potomstwa. Dosłownie w
przeciągu kilku lat policja, dzięki donosom sąsiedzkim odkryła
morderczynię dzieci zrodzonych, które za przyczyną miłosierdzia
boskiego (ponoć Bóg da dzieci, to da i na dzieci) nosiły we
własnych łonach, jako te brzemienne, w stanie „błogosławionym”.
Stosunkowo niedawno w Czerniejowie, rodzice kilkorga „drobiazgu”,
tłumacząc się biedą i niemożliwością zabezpieczenia im
podstawowych warunków do życia, po zapewne uśmierceniu ich w
okrutny sposób „zakisili” je w beczkach po kapuście. Cóż to
był za skandal i wstyd na cały świat. Dziennikarze z całej Europy
po to przyjeżdżali, by się sfotografować na tle „domu złego”.
Kilka dni temu dowiadujemy się, że zastępcza matka kilkorga
dzieci, zamieszkała w Pucku, by ulżyć sobie w obowiązkach
wychowawczych, po prostu jedno po drugim zabiła dwoje wychowanków a
następnie zakopała je przy domu jak „pani swego pana” w
Liliach A. Mickiewicza. Byliśmy wszyscy dogłębnie wstrząśnięci
tym makabrycznym faktem, ale to co wyszło na jaw dosłownie
„wczoraj”, przechodzi wszelkie wyobrażenia ludzi z jaką taką
percepcją i choćby minimalnym IQ. Matka -Polka- katoliczka z
Podlasia (matecznik PIS), rodzi kolejno dziesięcioro dzieci, a
następnie sześcioro z nich zabija, ukrywając trupki w piwnicy, na
strychu i pod klepiskiem stodoły. Sądzę, że wg. jej mniemania
sumienie miała spokojne, bo jak Kościół uczy (a nie pomaga), w
skrajnych przypadkach przed ewentualną śmiercią dziecko należy
ochrzcić samemu z użyciem zdrowej polskiej wody, po czym można
mieć pewność, że duszyczka trafi do jednego z lepszych zakamarków
anielskich. W katolickiej Polsce bowiem istnieje zwyczaj święcenia
wszystkiego co żyje i się rusza, a więc ludzi, psów, kotów,
świń, koni, drobiu i wszelakiej innej gadziny, a nawet samochodów,
traktorów, kombajnów, motocykli, rowerów, a przede wszystkim nowo
zbudowanych obiektów gospodarskich, choćby ustępów. To daje
gwarancje na szczęście rodzinne. Tyle,ze zwykle takie obiekty płoną
najszybciej, nawet w czasie deszczu i na mrozie. A inne przypadki z
ostatnich dni, chociażby: W Bełchatowie pijana matka zadźgała
nożem córeczkę. Na Podlasiu 41 latka żywcem zakopała swoje
dziecko. W Skierniewicach matka udusiła też swojego synka. W
Tomaszówce zaś matka-zbrodniarka pozbyła się noworodka topiąc go
we wiadrze. A sprawa słynnej Madzi?, a sprawa tajemniczego Szymka?,
no dość przykładów. Czym się różni matka Murzynka z Ugandy czy
Etiopii, otoczona wianuszkiem czarnych, zaropiałych dzieci
zrodzonych często w wyniku zapłodnienia przez gwałt i przemoc od
Polki otoczonej podobnym wianuszkiem potomstwa?. Tym, że mimo, iż
zarówno jedna jak i druga matka cierpi nędzę i nieopisane ubóstwo,
to akurat Polkę „stać” na zbrodnię dzieciobójstwa. Takie
matki ukrywają swoje ciąże, z zamiarem pozbycia się kłopotu, gdy
nadejdzie czas porodu. Jedne z odkrytą przyłbicą po prostu
pozostawiają dziecko w szpitalu, jeżeli tam trafią, inne
podrzucają do „okna życia”, a jeszcze inne po prostu mordują i
zakopują w najbliższym otoczeniu domostwa, nie pozostawiając
najmniejszego śladu. Ileż jeszcze w naszym katolickim kraju jest
otoczonych nimbem tajemnym podobnych przypadków ?.A może Polki
akurat mają w sobie specjalny gen dzieciobójstwa?, bo akurat
dotarła do nas wiadomość, że Polka opiekująca się dziećmi w
jednej z rodzin w USA, zasztyletowała dwoje małych podopiecznych, …
bo nie chciały usnąć. Uśpiła je na wieki . Zapewne podobne
zbrodnie zdarzały się też, ale jednak w mniejszym wymiarze w
okresie PRL. Z tym, że władze komunistyczne wiele takich mało
wygodnych wieści ukrywały przed społeczeństwem. Jedno jest pewne.
Nie było problemów z pracą, która gwarantowała chleb dzieciom, a
ponadto nie było też problemów z wykonaniem aborcji w przypadku
kłopotliwej wielodzietności i tzw. wpadek ciążowych. Ale wszystko
jest względne i wielu może negować sens życia, jak powiadają
nihiliści.. Tym bardziej życia dopiero ... co narodzonego, brrrr.
Polska to
hiper katolicki kraj, można powiedzieć ostatnia prawdziwa ostoja
watykańskiego panowania i spetryfikowanej biblią ciemnoty. Ostatnio
Europejski Trybunał w Strasburgu oskarżył Polskę o nieludzką
„postawę” w stosunku do 14 letniej dziewczynki ubiegającej się
przed czterema laty o aborcję po dokonanym na niej gwałcie.
Pamiętamy, że za dziewczynką i jej matką biegał jak pies od
Lublina po Białystok i Gdańsk ksiądz oszołom w otoczeniu bab
moherowych, by odwieść ją od zamiaru aborcji. Dzisiaj już
dorastająca kobieta otrzyma od państwa wielotysięczne
odszkodowanie za cierpienia moralne. Rzecz w tym, że z pieniędzy
podatnika, a nie z kasy świrniętego księdza lub lekarza
odmawiającego wykonania zabiegu. To jest nasz polski obraz oprawiony
w brunatne ramy. Nie ze względu na Euro2012, nie ze względu na
urojony„zamach smoleński”, w który wierzą już tylko kompletni
idioci z kręgu Rydzyka, Kaczyńskiego i Macierewicza, nie ze względu
na największą rozmnażalnię księży egzorcystów i sióstr
zakonnych, ale właśnie ze względu na (co tu dużo mówić)
ewidentnie częste zabijanie zrodzonych w biedzie i ciemnocie
niechcianych dzieci. W biedzie i ciemnocie, bowiem brak podstawowej
polityki socjalnej na poziomie UE, brak wychowania seksualnego w
szkołach i profilaktyki zapobiegającej niepotrzebnej ciąży, a
ponad wszystko nieludzka ustawa antyaborcyjna uchwalona przez
skrajnie dewocyjnych parlamentarzystów jest głównym winowajcą
powstałych przypadków, w tym dzieciobójstwa. W celi więziennej,
obok tych nieszczęsnych głupich jak but z lewej nogi matek-
zbrodniarek powinni siedzieć ich partnerzy, oraz wszyscy
współautorzy ustawy antyaborcyjnej.
A co słychać u naszej naczelnej matki-Polki, Kasi Waśniewskiej? Znowu tańczy na rurce, czy już zwyczajnie daje d...y na mieście za pieniądze? Bo na ukaranie jej za morderstwo córki nie ma już chyba co liczyć...Leon
OdpowiedzUsuńWiecie co? Normalnie dla takich potworów tylko CZAPA!! Kto za??
OdpowiedzUsuńMnie się udało, przeżylem szczęśliwie niemowlenctwo, a matke mialem dość srogą mimo to ją kochalem bo mialem za co. Dzisiaj mam 50 lat, ale to co pan opisał woła o pomste do nieba.Powiem tylko, a niech to wszystko diabli.AaaA
OdpowiedzUsuńPrzestraszył mnie pan tym holokaustem w tytule, ale jak przeczytałam całość zrozumnialam uzasadnienie. To wszystko straszne bo sama jestem matką trojga małych dzieci, które wraz z mężem kochamy nad życie, a nam się niestety też nie przelewa i trzeba ciężko pracować dla podstawowego dostatku i szczęścia rodziny. Zastanawiam sie nad jednym. Mianowicie dlaczego akurat 90 procent zbrodni dzieciobójstwa zdarza sie we wschodniej Polsce. Polsce bardzo religijnej o patriotycznej.Słowo patriota jest tam pisane dużymi literami,(mam rodzinę w Łomży) a jednoczesnie tyle tam chamstwa, kibolstwa i zwykłego kołtuństwa. Tam nawet najwiecej sie spotyka samobójstw księży.Ciekawe dlaczego?. Tam jest najmniej tolerancji wobec innowierców, apostatów, kolorowych oraz mniejszosci narodowościowych z antysemityzmem na czele.A przecież na tamtych terenach były największe mordy w historii nowożytnej Polski np. w Treblince i Jedwabnem, ale też współudział w zabijaniu i rabowaniu majątków Żydów.Narazie ciemnota Polaków mocno emanuje ze wschodu, ale to sie rozejdzie po całym kraju i tego sie boję.Mamy ponad stu egzorcystów zamiast dobrych lekarzy, mamy w telewizji oraz telefonii programy w których wróżki i inne czarodziejki zachwaszczają mózgi tych, co to jeszcze wierzą w podobne głupoty, zarabiająć na tym pieniądze.Władza to widzi, kosciół to widzi no i co?. Jednym i drugim jest to na ręke, bo jak wiadomo do głupich łatwiej trafić i nimi zarządzać. Sądzę, chociaż nie jestem przekonana, że te przykłady które pan umieścił na blogu, a które są jedynie wyjatkami udowodnionymi wielu zasmuci, ale czy spowoduje to jakąkolwiek reakcję. Napewno nie, bo okazuje sie ,że nawet w kosciołach o tym się nie wspomniało na mszy, ale o in vitro i aborcji ajakże. Tylko zarodki zamulają mózgi naszym kapłanom. Urodzone dzieci juz nie, więc nic się takiego nie stanie gdy zdarzy sie morderstwo, byle zdąrzyli ochrzcić za 300 złotych. Zabiła to posiedzi i na tym sie kończy moralność koscioła katolickiego.Jestem w ciągłym podenerwowaniu, bo dla mnie świadome zabicie dziecka, a tym bardziej kilkoro to dramat narodowy.Ciekawe czy na ten temat wypowie się Kaczyński, bo to właśnie jego tereny wyborcze. Matecznik ciemnoty i wstydu narodowego.Pozdrawiam pana. Zasmucona Gorzowianka.
OdpowiedzUsuńPropaganda. Nie uwierzę dopóki nie zobaczę.
OdpowiedzUsuńkOLEGO, tak trudno zrozumiec, ze nie ma roznicy miedzy morderstwem w brzuchu matki, a poza brzuchem? wiec skad to twoje oburzenie? i dlaczego podnosisz swoje brudne lapy na Kosciol Katolicki, ktory w swoich niezmiennych prawach broni zycia ludzi od poczecia az do samego konca? nie widzisz sprzecznosci w twoim oburzeniu na brak mozliwosci dokonywania aborcji, a potepianiu mordestw dzieciobojczyn? pamietaj - popierajac "kontrole urodzen" sam przykladasz reke do kolejnych, o wiele bardziej okruytnych morderstw (bo barzdiej bezbronnych istot, no i golym okiem niewidocznych) w łonach matek, za co zostaniesz rozliczony po smierci.
OdpowiedzUsuńZ Bogiem
Czy to przypadkiem nie Sobecka albo Pawłowicz, ostatnie reduty Rydzyka, panie torunczyku? Bo czuje ich "zapach".Amadeo.
OdpowiedzUsuńNapewno jakaś "dama" z krzyżem wyzszym od niej samej od sekty smoleńskiej. nikt inny.
OdpowiedzUsuń