HIENY I OBSKURANCI

Złapane w sieci.
Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich od wielu lat obdarza raz na rok któregoś z dziennikarzy zaszczytnym tytułem „Hieny Roku”. Tak jest od 1999 roku, kiedy to tegoż pierwszego tytułu dochrapał się Marcin Wrona z TVN za program „Pod napięciem”. Do dzisiaj zapewne już nie pamięta tego „ubarwienia”, tym bardziej, że od dawna wypełnia ciekawostkami z terenu USA stację TVN24.
W następnych latach „Hienę Roku” przyznawano w kratkę, bo nie zawsze ktokolwiek zasługiwał na „zaszczyt”. W 2005 roku był to dziennik Fakt, w 2006 tygodnik Wprost, w 2009 dziennik Dziennik. W tym roku tytuł zapewne otrzyma Cezary Łazarkiewicz, który to za pomocą Newsweeka zapragnął zapoznać Polaków z życiorysem Rajmunda Kaczyńskiego, (ojciec najsłynniejszych polskich bliźniaków). Ponieważ Łazarkiewicz wywlókł wiele mało atrakcyjnych dla braci szczegółów, z życia i działalności bohatera, przeto taka chyba zapadnie decyzja SDP, aczkolwiek nominacji jest więcej. Na czoło wysuwa się tu Figurski z Wojewódzkim za teksty o kobietach ukraińskich, zatrudnionych w Polsce na stanowiskach pomocy domowej. Jest też wielu innych, a rok przecież jeszcze się nie skończył. Po przeczytaniu artykułu pana Maziarskiego „zgłaszam Ziobrę do Hieny Roku”, przyznaję, że rzeczywiście podobnym zaszczytem można by obdarzać polityków. Przecież ich wypowiedzi, niby przejęzyczenia, albo jak powiadają, przenośnie, metafory czy też inne figury stylistyczne, aż się proszą o „wynagrodzenie”. Do takich można zaliczyć poselstwo złożone m.in. z Niesiołowskiego, za wypowiedzi w sprawie coming out Biedronia i Grodzkiej, kilku osobników PIS za podobne wypowiedzi i naigrywanie się z tranwescytów, oraz faktu wyboru na prezydenta USA czarnego kandydata. Panią Pawłowicz z PIS za idiotyczne wypowiedzi w sprawie związków partnerskich, oraz Sobecką za stawianie oszusta Rydzyka na piedestał zbawiciela narodu. Ziobro niewątpliwie zasługuje na najwyższy honor w tym względzie, chociażby za wypowiedź, że za jego władzy, gdy minister sprawiedliwości był jednocześnie prokuratorem generalnym wypadek podobny jak z Amber Gold nie mógłby się zdarzyć. Rozprężenie na odcinku sadownictwa nastąpiło po rozdzieleniu tych dwu funkcji. Okazuje się, że aż pięć kolejnych wyroków z zawieszeniem odbycia kary Marcin Plichta otrzymał za czasów rządu PIS, a więc i Ziobry. Ja osobiście wśród laureatów „Hieny Roku” widzę Antka policmajstra, a konkretnie pana Macierewicza za szopkę polityczną jaką wraz z osobiście powołanym parlamentarnym (czyt. pisowskim) zespołem do zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej stworzył. Ci Polacy, którzy cokolwiek używają własnego rozumu, łapali się za głowę gdy Macierewicz głosił co chwila inne przyczyny katastrofy, a to sztuczną mgłę, a to użyty przez Putina magnes, który ściągnął samolot na glebę, a to mit pancernej brzozy, a to w końcu wybuch dwóch bomb zainstalowanych na pokładzie tutki między nogami państwa prezydentostwa. Oczywiście ta kandydatura przepadnie w przedbiegu, bo jest to żerowanie na tragedii ludzkiej i przypadek ekstremalny, ale hiena mu się należy i po głębokim zastanowieniu pan Macierewicz będzie mógł się czuć pokrzywdzony. Dzisiaj, gdy już znajduje on coraz mniej swoich zwolenników w wierze w zamach, gdy Kościół odrzucił publicznie jego wypociny, gdy powołani z Ameryki i Australii „znawcy” tematu cichcem uciekli do swoich krajów, by dalej się nie kompromitować, gdy wydane przez niego „dzieło” o wynikach śledztwa smoleńskiego zalega w księgarniach akurat te półki których zasoby przeznaczone są na przemiał, to aż się prosi właśnie o „Hienę Roku”.
*******
Zapoznałem się też z innym artykułem, wokół którego trudno pozostać obojętnym. Pan Aleksander Bugla, filozof religii, magister, absolwent WSFP przy Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie, oraz absolwent Papieskiej Akademii Teologicznej, w udzielonym wywiadzie dla GW mówi, że został przez biskupa zwolniony z nauczania religii jako, że brakuje mu kwalifikacji. Uczył w szkole podstawowej, w gimnazjum i liceum. Uczył religii w szerszym kontekście wiedzy jak powiada, nie wiary, bo przecież jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Wiadomo zacz, że religia sama w sobie nie może być nauką, a wiary nie można z kolei oceniać trybem ocen szkolnych. Zatem pan Bugla zapoznawał uczniów nie tylko z przykazaniami i biblijnymi przypisami katolicyzmu, ale też z wartościami głoszonymi przez inne wyznania. Dzieciaki powinny wiedzieć czym różni się nauka Jezusa od Mahometa, Konfucjusza, czy Buddy. Mówi też, że religię, oraz samą modlitwę na lekcjach dzieciaki traktują frywolnie, ale też wręcz olewają w dosłownym tego słowa znaczeniu. Jego wykłady spowodowały prawdziwe, wręcz rewolucyjne zainteresowanie, bowiem powiadał on im, iż dopiero, gdy poznają istotne z punktu wiedzy tajemnice religii, a jednocześnie zaczną myślowo dorastać sami zdecydują gdzie się chcą znaleźć w kwestii wyznania takiego lub owego. Jako nauczyciel i tylko nauczyciel odmawiał przyprowadzania dzieciaków do kościoła, oraz przygotowywania ich do komunii i bierzmowania. To nie należy do obowiązków nauczyciela, tłumaczył. On jest wyłącznie wykształconym do nauki przedmiotu wykładowcą. W tej sytuacji zachowanie i sposób wykładania przedmiotu przez niego nie spodobał się biskupowi, który, jako jedynie władczy w tej materii wyrzucił go ze szkoły. Na jego miejsce wyznaczył katechetkę po kursach bardzo zbieżnych z naukami przedmałżeńskimi, oraz prostego jak laska biskupa wikariusza miejscowej parafii. I tutaj aż się prosi o utworzenie jeszcze jednej, atrakcyjnej z punktu widzenia problemu nagrody roku. Dla pana biskupa i dla innych , którzy w imię walki z wiedzą wciskają najmłodszemu pokoleniu ciemnotę. „Obskurant roku”.

Komentarze

  1. Kiedy rozum zaśnie, kiedy pójdzie spać
    To jest pora właśnie, by się bać...Rodeo

    OdpowiedzUsuń
  2. Panie Torunczyku.Hiena roku wymyślona i nadawana przez SDP jest słuszna.Podobnie jak bardzo słuszna pańska propozycja pt.Obskurant. Kojarzy się z zabobonami i ciemnotą wiejską, ale nie tylko.A jaki by można nadawać tytuł doroczny tym biskupom, którzy potajemnie przechowują księży pedofilów gdzieś tam w odległych parafiach, albo nawet wysyłając ich za granicę. Może "sutener roku", albo "miłociwy swoim". Można by pomysleć.Tak dumam, że na Hienę mogli by sie załapywać Karnowscy, Ziemkiewicz a nawet cywilny biskup Terlikowski, no ale Hiena może byc tylko jedna, natomiast jak obserwujemy z prasy Obskurantów mamy w bród. Pozdrawiam Axel/rose.

    OdpowiedzUsuń
  3. Macierewicz nie musiał robić aż takiego publicznego obnażenia. Każdy wiedział, że jest to wyjątkowe pisowskie... prącie.Lidka z Sierpca.

    OdpowiedzUsuń

  4. Antos Macierewicz rzeczywiscie zasluguje. Skoro przepadnie w przedbiegach, to moze w zastepstwie obslizly pseudopublicysta Aleksander Scios?? W koncu ma facet na wszystko rozwiazanie, i zawsze to samo. Co w rezultacie powtarza policmajster. Wszystkiemu winien jest Kreml. Aferze Amber, w ktorej wielki oszust wydutkal zachlannych cwaniaczkow, oczywiscie wygrywajac, tez.
    Nie zdazy sie chyba zalapac najnowszea gwiazda na firmamencie polskiego cyrku pani Fedyszak-Radziejowska, ktora w bolach patriotycznego porodu, owianym mgielka podstaw socjologi, nie tylko wymyslila ale i zazadala przeprosin Rosji za komunizm i wiele innych rzeczy. Czy przeprosza? Nie wiem, ale z pewnoscia juz portkami trzesa, bo podobno expose prezesa juz gotowe. Przypuszczam, ze zostanie ono nam zdradzone o jakims swicie, na drodze (jakby inaczej!) pozasejmowej. Wszystko bardzo subwersywne, okraszone groteskowymi akcjami....
    I jakos nie ma reakcji. Jest Sejm, jest premier, tylko po co, skoro wiekszosc ma to w najglepszych czelusciach powiedzmy - poszanowania.
    Czytajac komentarz Rodeo, przeszly mnie ciarki. Cos w tym jest. Czyzby juz niedlugo?

    J.

    OdpowiedzUsuń
  5. religia powinna byc ale powinny byc to bardziej religioznawstwo, zeby jakis tam jasiu wiedzial ze oprocz katolikow istnieja rozne wyznania.Allah

    OdpowiedzUsuń
  6. Co do rządów Donalda Tuska to ich jakość można ocenić po nakładach na naukę. Nakłady na naukę w Polsce są obecnie takie same jak nakłady na ten sam cel w krajach afrykańskich (sprawdź - dane dostępne w internecie). Nakłady na naukę sukcesywnie maleją - przypomina mi to średniowieczną walkę ciemnoty z nauką. Ulricht polski.

    OdpowiedzUsuń
  7. No, ja bym z tymi nakladami nie byla taka pewna. W 2011 roku
    wedlug Katolickiej Agencji Informacyjnej publiczne finansowanie KK wynosilo w 2011 roku 493 mln zl. Skladają sie na to (kwoty podane w mln zl):
    finansowanie uczelni koscielnych – 222
    Dodatkowo – wedlug KAI – etaty katechetow kosztuja 350 milionow zl rocznie.
    To malo??? Ktore afrykanskie panstwo wykazuje az tyle troski o "prawe" nauki?

    J.

    OdpowiedzUsuń
  8. O ile ja wiem ( i to z bardziej uczciwego źródła niżeli KAI, to samo nauczanie religii w szkołach (pensje katechetów) obciążają budżet państwa na grubo ponad 1 MILIARD złociszów.Mast walczyc z ciemnotą, w gruncie rzeczy podświadomie pobudzamy ją.Podciągamy się pod Etiopię.Inne dotacje, m.in.katolickich szkół wyzszych to juz inna bajeczka.W sprawie religii w polskich szkołach namawiam do poczytania wypowiedzi katechetów i uczniów szkół średnich w dzisiejszej Gazecie Wyborczej.Głowa boli!!!!.

    OdpowiedzUsuń
  9. Po trzech latach posługi odeszłem od kliki kościelnej. Hierarhiczność można zaakceptować , ale ślepe posłuszeństwo , nie. Liczy się tylko kasa , kasa i kasa dla przełożonych. Były wikary.

    OdpowiedzUsuń
  10. Podobno dzisiaj rydzyk przeleci prezenterkę z tv trwam na wizji.Warto popatrzyc.

    OdpowiedzUsuń
  11. Do poprzednika.Jak tak mocno pragniesz takich widoków to sam sie mu podstaw cierpiętniku, a nie ładuj sie do dyskusji na tym forum.Sieroctwo umyslowe. AA.

    OdpowiedzUsuń
  12. A co tam Rajmund Kaczynski. Wielka mi tajemnica. Kazdy wie o co chodzi. Nie przejmuj sie Jarek.

    OdpowiedzUsuń
  13. Wszyscy Oszuści włącznie z właścicielem Amber G. panicznie boicie się prawdy tylko dzięki tej ciemnej masie dzisiaj jeszcze jesteście przy korycie i dalej kantujecie ten kraj. Nie długo nie będzie już co ukraść.Tak im dopomóż Bóg.Krew sie burzy.AaaA

    OdpowiedzUsuń
  14. Czy mi się wydaje czy opozycja mówi zgodnym głosem, że trzeba, powinno się, że należy..

    OdpowiedzUsuń
  15. Ktoś powiedział: Pan jest ZEREM panie Ziobro.
    Poniżyć można kogoś, kto jest wysoko.
    ZERA to nie dotyczy.Ja się pod tym podpisuje.Lodzia.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE