POLSKIE SZKARADZIEŃSTWA

                                                                      Post ten poświęcam prawie w całości materii światopoglądowej od strony dewocyjnych budowli. Zasadniczym jednak przesłaniem moich słów, jest pokazanie bodajże największego szkaradzieństwa, lichoty i miernoty w swej symbolice, jakie za sprawą katokołtuństwa zalewa nasz ponoć piękny krajobraz. Najpierw jednak trzy słowa na temat jaki zakłóca obie strony ław sejmowych, mianowicie problem walki o uchwalenie ustawy in vitro. Wszyscy posłowie jak jeden mąż „walczą” o to by przybywało nam przyszłych podatników, premier najbardziej. Jednocześnie wiemy, że wiele małżeństw dla wygody życia konsumpcyjnego rezygnuje ze starań o potomstwo. Z kolei co któreś tam małżeństwo ( w Polsce jest ich ponad milion) jest bezpłodne, najczęściej za sprawą mężczyzn. Jak zatem państwo ma spowodować proces, który by zapobiegł obumieraniu społeczeństwa, skoro tym państwem praktycznie rządzi pazerny pedofil w czarnej sukience, którego tłuste łapy lepią się do dzieci. Bo Polska to kraj, w którym większość partii politycznych czerpie wykładnie z nauki Kościoła, a czerpiąc działa tak, jak działa się w oparach „katolickich standardów”, które ze zwykłą przyzwoitością nie mają nic wspólnego, pisze odważnie pan Kuba Wątły i ja się z nim zgadzam. Właśnie owe standardy, których m. in. w Sejmie strzeże cywilny „kardynał” Gowin nie pozwalają na uchwalenie tej jak najbardziej europejskiej Ustawy. To tyle.
Na fali panującej się już od ponad dwóch lat pisowsko- kościelnej wścieklizny będącej skutkiem katastrofy smoleńskiej, pod wpływem propagandy, której celem jest zrzucenie winy za katastrofę na rząd Tuska, a następnie w sposób (nie ważne jaki) przejęcie władzy w Polsce przy pomocy czarnego towarzystwa w osobach Michalika, Głódzia, Rydzyka i wielu innych naszych „ojców” bez dzieci. Mówię ojców, bo jak wiemy do księdza zwykle zwracamy się słowami -proszę ojca. Wyjątek stanowią jego osobiste dzieci, które się zwracają- proszę wujka. Ale to taka odskocznia, bo chcę nawiązać do owego katokołtuństwa, którego „dzieła” coraz bardziej zaśmiecają naszą ziemię. Ostatnio najbardziej asertywnie „ kwerulantny” przykład z półki najwyższego szkaradztwa prawie wszystkie nasze gazety odnotowały we wsi Kalkowo w świętokrzyskim w sanktuarium MBB. Otóż z inicjatywy wdów mieniących się jako te perły wśród „narodu smoleńskiego”, oczywiście z poparciem naczalstwa PiS, w tejże kołtuńskiej parafii odsłonięto dla oczu wiernych „replikę” nieszczęsnego egzemplarza TU154, którego szczątek Ruskie nie chcą nam na razie oddać, mimo modlitw Rydzyka i całego episkopatu. Cierpliwość jednak ma swoje granice. Dłużej czekać nie sposób i nasze katolickie pogaństwo postanowiło taki samolocik sobie zbudować na obraz i podobieństwo. Aby jednak ruskie tak szybko nam go nie ukradli, to dzieło wykonali ze zbrojonego betonu, tyle, że to szkaradztwo nijak nie jest podobne do oryginalnej tutki. Po pierwsze jest o wiele za krótkie, po drugie skrzydła szkaradztwu doczepiono zaraz za kabiną pilota. Po trzecie jest to dzieło w stylu wyjątkowo eklektycznym, bowiem „maszyna” ta ma kółka od poloneza, zaś inne elementy, w tym fotele z malucha. Z okien szkaradztwa z uśmiechem spogląda na pątników para prezydencka, Gosiewski i Kurtyka. Gdyby to szkaradztwo mogło jakimś katolickim cudem latać, to zapewne dolot do sąsiedniej parafii byłby sukcesem i to bez mgły Putina i wybuchów bomb na pokładzie. Niektórzy trafiający przypadkiem do Kalkowa nazywają to dzieło wraz z sąsiadującą Golgotą niskobudżetowym Disneylandem. Naszemu ludowi taki wystarczy. Po poświęceniu i szczerej modlitwie może odfrunie.
Nieraz jak spojrzę na coś podobnego, bliskiego polskiej odpustowej kulturze, to chociaż jestem zatwardziałym ateistą, z ust wymknie mi się słowo- „O Boże”, „Diabli nadali”, albo , „Niech cię ręka boska broni”. Trochę dla żartu, a trochę w wyniku utrwalonego przez dziesiątki lat nawyku. To, że słowa te niczego już nie niosą, jak najmniej obchodzi mój mózg, który bardzo ceni sobie wygodne nawyki. Po prostu osobiście wierzę w to, że poza szeroko rozumianą przyrodą nic innego nie istnieje. Dlaczego?. Bo nie ma śladów na istnienie tego czegoś. Słowa o świętym zdziwieniu wymykały mi się w przypadkach, gdy oczy moje ujrzały inne cudactwa budowli kościelnych, które równie zaliczam do szkaradzieństwa. M. in. siostrzaną watykańskiemu św. Piotrowi bazylikę w Licheniu. Tę budowlę „nawiedzili” już wszyscy polscy katolicy dzięki pielgrzymkom organizowanym przez proboszczów. Dało się im wydębić kupę forsy od rozmodlonych nie tylko moherów. Do Lichenia ciągną też ludzie z zagranicy (niekoniecznie katolicy) by porównać te słynną świątynię obłudnych kupców z innymi budowlami w świecie muzułmańskim i buddyjskim. Jest na co patrzeć, szczególnie oto na wykaz darczyńców, których nazwiska inwestor umieścił na jednej z głównych ścian. Jako budowla architektury kościelnej, która hołduje symbolice ubogiego żłobkowego Kościoła, śmiało może być zaliczona do rozpasanej pychy i przedmiotowego szkaradzieństwa..
Na trzecim miejscu, a może nawet na pierwszym w nomenklaturze tejże marnoty znajdują się pomniki Jana Pawła II. Budowane jeszcze za życia papieża, zdarzało się, że były poświęcane one osobiście przez Karola Wojtyłę. Jakaż to pycha rozsadzała amatora ciastek wadowickich. Nabudowano tego ponad 600 sztuk. Trzy razy więcej, niżeli do kupy wszystkich pozostałych na świecie. Niektóre z nich zostały pobudowane zapewne dla ośmieszenia naszej narodowej „świętości”, np. ten w Rzymie w kształcie budki przystankowej. Wyglądają często jak krasnale ogródkowe i bodajże by do takich celów najlepiej pasowały. Osobiście widziałem, jak przed takim szkaradztwem dwie bogobojne damy moherowe na klęczkach podchodziły pod cokół, by ucałować obuwie papieża i złożyć kwiaty. Z boku stali turyści bodajże z Francji i Japonii pstrykając zdjęcia. Dało się zauważyć ich zdziwienie, a nawet ubaw. Nawiasem mówiąc, gdy zwiedzałem zamek Lubomirskich w miejscowości Nowy Wiśnicz  w kilku pomieszczeniach zgromadzono kilkanaście bardzo nieudanych gipsowych i spiżowych postaci JPII. Schowano je dlatego, że owe brzydactwa mogły by nagle spowodować masową apostazję.
Jakże wymownym kolejnym symbolem polskiego katolickiego szkaradziejstwa pozostaje świebodziński Chrystus, który z ambicji proboszcza o parę metrów przewyższa tego z Rio. Też ściąga ciekawskich, szczególnie zza zachodniej granicy, bowiem akurat nasz Chrystus niejako tylko poprzez gminę sąsiaduje z podobnym gigantem pomnikowym w postaci byka rozpłodowego. Ten ewenement sztuki, przy którym się swego czasu sfotografowałem osobiście, to byczysko z mocno uwypuklonymi, cennymi genitaliami. Akurat w Polsce sobie zasłużył na taki hołd, bowiem dzięki niemu dochowaliśmy się za Gierka wspanialej rasy krów wysokomlecznych. Ze względu na tzw. uczucia religijne nie będę zestawiał ze sobą  obu monumentów. Zysk z gigantycznego szkaradnego Chrystusa zbiera jeno proboszcz świebodziński, który zagospodarował pomnik wyłącznie dla własnych (parafialnych) celów. Byk od zawsze prezentuje się za darmo.



Komentarze

  1. Co za paskudztwa, gorzej niz w trzecim swiecie. Komu przyszedl do glowy pomysl pokazywania tak szkaradnej architektury. Wstyd!

    OdpowiedzUsuń
  2. Kler prześciga się w budowaniu coraz większych
    krzyży, pomników, dzwonów i świątyń.Kraj wali niewyobrażalne sumy pieniedzy na budowanie, co raz to wymyślniejszych i
    absurdalnych budowli sakralnych a naród popada w co raz większy dług.Poszskodowany.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak sie zastanawiam panie Torunczyku, do czego to wszystko zmierza. Zapytac patetycznie za Heniem S. "Quo vadis?" by trzeba, bo jakzesz inna fraza, jak nie chrzescijanska? Obserwujac te cala farse na punkcie in vitro, zaczynam sie zastanawiac, kto w Polsce jest wlascicielem plemnikow i komorek jajowych. Moze Pan, badz ktorys z komentatorow wie, bo ja mam na dzien dzisiejszy spore watpliwosci. Czy jest to prawnie, badz konstytucyjnie uregulowane? Bo jezeli nie, to wydaje mi sie, ze cala ta dyskusja nadaje sie chyba tylko psu na bude.
    PiSowcy, czyli jedyne prawe i duchowe ramie kosciola,z takimi koryfeami jak panocek Terlikowski, jednego nie przewidzieli. Przynajmniej ja tak sobie mysle. Zalozmy teoretycznie, iz jakies malzenstwo podda sie zabiegowi in vitro, i daj im Bog, ze bedzie on skuteczny. Czyli jak? Para idzie za kraty a dalszy rozwoj zygoty? Nie jestem pewna, na ile do kicia pojda, i czy to bedzie sie mialo wprost proporcjonalnie do usadowionych zarodkow w macicy., wiec jezeli ok. roku, to gdziez zostana oddane noworodki? Na specjalny oddzial wieziennictwa czy moze do szarytek? W glowe zachodze, i nic nie moge wymyslec. Chyba to jakis aborcyjny pomysl.
    Zreszta, niech zatwierdzaja. Nastepnym krokiem powinna byc ustawa o obowiazkowym obrzezaniu wszystkich napletkow w panstwie. Na wzor przyszlego wladcy Krolewstwa Polskiego, Jezusa Chrystusa, ktory moca rzeczy obrzezany byl. Bylaby jedyna okazja do pozbycia sie pseudointelektualnego napletka, jakim jest prezes, ktorego po imieniu nazywac nie bede. W koncu przepisy i ustawy mozna interpretowac na rozne sposoby, prawda? Licze na to.

    Co do perelek architektonicznych, to Smudowa chalupa pasuje do krajobrazu jak ulal. DOBRE, BO POLSKIE ! Czy jakus tak...

    Pozdrowienia przesylam,serdeczne jak zawsze

    J.

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiadam pani Jolancie: Otóż właścicielem plemików są mężczyzni, ci prawdziwi mężczyżni. Właścicielkami komórek jajowych są kobiety, te prawdziwe kobiety.Pozostali mężczyzni i pozostałe kobiety tylko przechowują owe dobra, niejako dzierzawią je. Włascicielami oczywistymi tych dóbr są księża (Kościół).Dla wielu Polaków ten stan rzeczy jest uwłaczający, ale akurat też dla wielu jest poprawny w myśl Kościoła, chociaż zarazem kłóci sie z biblią,która powiada, że Onan bez szacunku rozrzucał swoje "dobra" na zewnątrz. Pozdrówka Pani Jolu.

    OdpowiedzUsuń
  5. W sprawie in vitro powinna decydować kobieta i lekarz specjalista ,a problem powinien rozwiazać rzad po uwzględnieniu opinii lekarzy biegłych w tej materii, nie kościół ,nie dziennikarze,nie politycy.Andrzej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Figura Jezusa Chrystusa Króla Polski, która stoi przed jednym z kościołów w Ustroniu-Zawodziu, uznana została za jedną z najbardziej szpetnych budowli w plebiscycie na Makabryłę Roku. AA.

    OdpowiedzUsuń
  7. A gazety piszą, że pedofilowi księdzu Jankowskiemu w Gdansku buduja pomnik.Polska schodzi na moralne psy.Przecież cały kraj wiedział,ze on ministrantów wykorzystywal. Fundował im alkohol i narkotyki a nstepnie brał ich do łóżka, po to by sie zajmowali jego zboczonym kutafonem.Nastepnie tymi wstretnymi łapskami, być moze upaćkanymi spermą wtykał ludzom (bardzo wiernym) do ust komunie. Fuj, panie prezydencie Gdańska. Czyzby pan tez zażywał z nim uniesień seksualnych, tak można by podejrzewać.Chociaz prędzej jest to wymysł Głódzia, który w Gdańsku i trójmieście rządzi.Zefir-Kaszub od zawsze.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ad. Pan Torunczyk , godz.10:06:

    Myslalam, ze mnie Pan pocieszy,oswieci moze, a tu jeszcze wieksze omdlenie. Nic tylko zacytowac: “Niemożliwym jest stworzenie czegokolwiek idiotoodpornego, ponieważ idioci są wyjątkowo pomysłowi”.

    J.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ludzie Rydzyk znów zwołuje 100 tys. ludzi do Warszawy.Nie zezwalać na przemarsz tej hołoty, tych co wyjdą na ulicę, lać po łbach i rozmodlonych do rydzyka mordach. Jak popadają zbierać w śmieciarkę i wywozić pod Toruń do tego ich guru, tam składować na wysypisku. Żeby to grupa nawiedzonych jełopów, blokowała stolicę. Wstyd na cały świat.Ja z Ochoty.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ad.Pani Jolanta:
    Przykro mi,że nadal pozostaje Pani nie "oświecona".Ja też w gruncie rzeczy.A poza tym z wszystkim się zgadzam. Pozdrawiam i życzę wypoczynku w chłodzie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo mi miło.Wacław z Sierpca.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE