NA RZECZY






Temat, który zamieszczam w tym poście jest drażliwy, straszny, dla wielu wstrząsający w swej wymowie. Nie sposób jednak odwracać głowę i udawać, że dla nas to chata skraja. Chodzi wszak o wydarzenia w Oslo i na sąsiadującej z tym miastem wyspie Utoya zaledwie kilka dni temu. Otóż, wszyscy znamy przebieg tej tragedii, oraz sprawcę zdarzeń. Poznaliśmy go z prasy i telewizji, gdzie prezentowano zbrodniarza ze wszystkich profili, w cywilu i uzurpowanym mundurze „generalskim”.Poznaliśmy jego ego. Wiemy, że to faszysta reprezentujący skrajną prawicę chrześcijańską. Tak się przedstawia sam, tak też wyrażają się o nim wszyscy, którzy go znają od podszewki.
Aliści zdarzyło się to wszystko w kraju chyba najbardziej cywilizowanym, o wielkim dobrobycie społeczeństwa, wielkiej prawdziwej demokracji, gdzie nawet więzienia są lepiej wyposażone niżeli nasze sanatoria, gdzie najwyższą karą w kodeksie jest pobyt w tym luksusie penitencjarnym najwyżej 21 lat. Życie ludzkie w tym kraju ma najwyższą wartość, zgodnie ze współczesnymi socjologicznymi i humanistycznymi zasadami. I oto w kraju, gdzie przestrzega się tej właśnie zasady aż do bólu, jeden ich rodzimy obywatel (nie żaden wysłannik al Kaidy), nordyk z krwi i kości, dobrze wykształcony jak na swój wiek, szczycący się pozytywną opinią wśród otoczenia, w sposób zaplanowany, z premedytacją w ciągu dwu godzin zabija z zimną krwią prawie sto osób, najpierw detonując bombę w centrum miasta, a następnie na pobliskiej wyspie z zimną krwią zabijając z broni maszynowej blisko 70 młodych ludzi, właściwie dzieci od 14 do 20 lat, członków młodzieżówki rządzącej socjaldemokratycznej partii pracy. Partii, która nieprzerwanie rządzi w Norwegii prawie od II wojny światowej. Partii która usadowiła tej kraj w obszarze wszelakiego dobrobytu i wspaniałej demokracji. Ale oto, czynu tego nie dokonał przeciętny „viking”, jak nazywają Skandynawów. Czynu tego dokonał młody człowiek, syn dyplomaty, który przypadkiem zetknął się ze skrajnymi organizacjami narodowców. Tych akurat nigdzie nie brakuje. To towarzystwo faszystowskie dzisiaj można spotkać na forach internetowych, ale też z kamieniami w rękach podczas przemarszu np. parady równości, czy też „manify” w dniu kobiet. Oni w swoich zakamuflowanych częściowo organizacjach szlifują na specjalnych szkoleniach swoją nienawiść do wszystkich, dla których nie najważniejsze jest wyznanie religijne, natomiast ważne są cnoty, jakie zawierają się w równości, wolności i braterstwie w imię wszelkich zasad humanizmu, czyli cnot jakie od ponad 200 lat obowiązują we Francji (egalite, fraternite, liberte) i w większości krajów Unii Europejskiej, do których Polska należy, a w której to akurat nie obowiązuje karta praw obywatelskich. Karty tej nie podpisał „wawelski” prezydent Kaczyński wraz z premierem bratem, ale też nie zdobył się na to liberał Donald Tusk. Kompromitacja, panie premierze. Jak pan może patrzeć w oczy prezydentom i premierom państw „brukselskich” w sytuacji, że obiecał pan natychmiast po wygranej PO, ten spaskudzony przez Kaczorów błąd, godzący w prawa naszego społeczeństwa naprawić. Aż tak panicznie wygląda pański strach przed Kościołem?, przecież obiecał Pan nie klękać przed księżmi.
To co wydarzyło się w Norwegii, może mieć akurat miejsce także u nas w Polsce. Dał temu przykład bombiarz z Krakowa, co to zabijał by każdego, kto na niego nie spojrzy z uśmiechem. Nie czynił tego ze względu na zemstę wzorem muzułmanów za nasz udział w wojnie irackiej i afgańskiej. Jest to nasz rodzimy rasista. Najgroźniejsze są u nas organizacje, którym przyklaskuje część polityków prawicy, szczególnie tej skrajnej. Mam tu na mysli ONR, czyli Obóz Narodowo-Radykalny, którym to tym uzbrojonym w nienawiść chłoptasiom przewodzi Artur Zawisza, fundamentalny mściwy katolik, do niedawna poseł chrześcijański z przyklaskującym mu Markiem Jurkiem (dzieciątko w ręku Maryi na okładce „Wprost”). Podobnie prezentuje się na forum publicznym Młodzież Wszechpolska, którym do niedawna przewodniczył Roman Giertych, także skrajny katolik. Przez pół kadencji zdołał wprowadzić na stanowiska ministerialne kilku wszechpolaków. Kilkoma też obsadził zarząd TVP, sam natomiast wprowadzał nowe zasady kształcenia w polskich szkołach jako minister od oświaty, ogłaszając m.in. amnestię maturalną dla niedouków.. byle katolików. Dzisiaj po zamachu w Norwegii polskie ONR, które wyznaje identyczną zbrodniczą ideologie co Anders Breivik urządza cykliczne szkolenia z programem neofaszystowskim na polskim Podhalu. W tych szkoleniach przy współudziale neofaszysty z Finlandii Niko Puhakkiego, bierze udział wiele wytatuowanej na piersiach tytułem „Blood and Honour” polskiej młodzieży. Są tam też zaproszeni neonaziści z innych krajów Europy. O nich to się mówi na całym Podhalu, właśnie teraz po wypadkach norweskich..W Polsce też mamy środowiska polityczne, które uważają, że demokratycznie wybrany prezydent powinien być obalony wraz z rządem reprezentowanym przez obcą dla nich partię. Podsycanie takich emocji, co miało miejsce szczególnie po wypadku smoleńskim , może doprowadzić do tragedii narodowej. Dlatego dmuchając na zimne nasz parlament powinien zdelegalizować raz na zawsze wszelkie organizacje neofaszystowskie w naszym kraju, mimo oporu skrajnej prawicy i Kościoła katolickiego. Nie bacząc na lamenty takich ludzi jak właśnie Marek Jurek, Michał Kamiński i wielu innych, którzy po zbrodniach Pinocheta publicznie dawali wyraz szacunku dla chilijskiego zbrodniarza głosząc, że nie ma nad czym rozpaczać, bowiem Pinochet wprawdzie zabił kilkanaście tysięcy ludzi, zrzucając ich żywymi z samolotów do oceanu, ale byli to tylko komuniści oraz ich rodziny. Teraz, po dramacie na wyspie Utoya, gdy wszystkie „normalne” gazety i internet analizują genezę i skutki wydarzenia, jednocześnie ostrzegając narody przed tym najgorszym, czyli brunatnym faszyzmem, wielu „komentatorów”, być może polskich narodowców pisze cyt: „Co za rozpacz nad zwłokami tych kilkudziesięciu lewaków. A przecież nie ma znaczenia to, że zabił gość akurat tych których nie znosimy. Nikt natomiast nie upomni się o kilkanaście tysięcy zabitych zygot i wyskrobanych płodów u norweskich kobiet To też są ludzie i to nie koniecznie w przyszłości lewacy”. No i mamy pełny obraz polskiej , wykształconej, po trosze przez Giertycha, po trosze zaś przez oazy młodzieży katolickiej. Jeżeli nie zdelegalizuje się naszych neonazistowskich organizacji młodzieżowych, to drogo za to zapłacimy wszyscy. Bo młodzież dorastająca, a nie ucząca się, nie ma co robić, jako że służba wojskowa została zlikwidowana, a krew buzuje, szczególnie po piwach. Po słynnych " pięciu piwach".




Uśmiechnij się:



Na zapadłej polskiej wsi podkarpackiej chłop przychodzi do lekarza:
-Panie doktorze, mam już ośmioro dzieci, co zrobić bym nie miał ich więcej.
-Kup pan prezerwatywę.
Później chłop zakłada prezerwatywę, a żona do niego mówi:
-Dzieci nie mają co jeść, chodzą w potarganych butach, a ty sobie ptaszka stroisz
.

Komentarze

  1. Dałeś czadu chłopie. Strach przebywać we własnej chałupie, a co dopiero wyjść na ulicę. Ale coś w tym twoim myśleniu jest na rzeczy. Gnom55

    OdpowiedzUsuń
  2. żal mi pana.Tyle lat przeżyć na darmo.Niczego życie pana nie nauczyło?Pański sposób myślenia jak sfałszowana TABULA RASA i tak pokrętne jak propaganda Gebelsa.Niech pan raz popatrzy w lustro i porozmawia szczerze z tym po drugiej stronie.Powodzenia. PS; Zajrzałem tu przypadkiem i wiem,że nie mam czego tu szukać.Strata czasu.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE