RP




RP czyli „Rzymskokatolicka Polska”. Kraj położony w środku Europy pomiędzy bardzo od niej samej odmiennymi sąsiadami. Graniczy bowiem z ateistycznymi Czechami, umiarkowanymi, delikatnie mówiąc katolikami słowackimi, raczej mało religijnymi państwami wschodniego prawosławia, laickimi Niemcami oraz całkowicie obojętnymi na religię Skandynawami. Dlatego bardzo uzasadniona jest nazwa naszego polskiego grajdoła „Rzymskokatolicka Polska”. To nic, że w Europie postrzegani jesteśmy jako skansen, wyrazem czego są prawie codzienne informacje płynące z mediów zachodnich. To nic, że odwiedzający nas turyści widzą smutne, nie uśmiechające się twarze na polskich ulicach, co dotychczas przypisywano komunie. To nic, że tych ponad dwa miliony, których bieda z katolickiego grajdoła zmusiła do emigracji za chlebem, dzisiaj po rozpoznaniu naszych rzucających się w oczy przywar miejscowi nazywają hołotą polską, jako że uciera się na całym Zachodzie opinia, że przeciętny Polak to pijak, nie potrafi zaparkować z kulturą samochodu, miast pracy imprezuje, kradnie gdy tylko nadarzy się okazja i nie uczy się języka kraju w którym przebywa. Ostatnio w Holandii gdzie nas jest ponad 130 tysięcy (jak na tak mały kraj, to bardzo dużo), nienawiść do Polaków sięgnęła dna, mimo, jak wiadomo wielkiej tolerancji Niderlandczyków. Polacy postrzegani są jako pijana hołota z bloku wschodniego. Jesteśmy w oczach Holendrów gorsi od Arabów. Podobnie widzą naszych obywateli prawie wszystkie kraje które udzieliły nam zgody na pracę. Sygnały o wstydliwych, a i przestępczych zachowaniach naszych rodaków płyną z Anglii, Irlandii, Francji, a także sąsiednich Niemiec., Bójki, kradzież samochodów, okradanie marketów, bijatyki uliczne po pijaku, oto obraz Polaka, szczególnie młodego. Ale zarówno młody jak i ten stary w niedzielę (jak przed emigracją nakazała rodzina) pilnie poszukuje w okolicy kościoła katolickiego, gdzie usłyszy w rodzimym języku kilka zrozumiałych słów z ust księdza z Polski (Polski jako eksportera księży do wszystkich opustoszałych kościołów świata). Tam podejdzie do konfesjonału, wyspowiada się, przyjmie komunię, by jako zresetowany moralnie, w przekonaniu o swej infantylności, przystąpić do nabijania grzesznego licznika od nowa. To wszystko nic, można powiedzieć nicość. Wiadomym jest wszem i wobec to, że należymy do „kondominium” Watykanu. Nie Rosji i Niemiec jak wrzeszczy Kaczyński. Z Polski płyną strumieniem rzeki finanse do Stolicy Piotrowej. Ponadto Polska to bezpieczna oaza dla wszelkiej maści przestępców seksualnych w kieckach. Tu jest orgia bogactwa przy każdej kurii, gdzie biskup zamieszkuje w większym i bardziej luksusowym pałacu niżeli prezydenci miast czy wojewodowie. Nawiasem mówiąc w Czechach (bo widziałem) biskup pomieszkiwał w budynku podobnym w Polsce do urzędu biednej gminy. Tu strumień kasy płynie nie tylko od wiernych owieczek z „jagniątkami”, które po urodzeniu trafiają pod chrzcielne kropidło, ale przede wszystkim z budżetu państwa z podatków wszystkich obywateli niezależnie od stosunku do wyznawanej lub niewyznawanej religii, ale też z dotacji unijnych, ponieważ polski Kościół katolicki jest największym obszarnikiem ziemskim w państwie. Nie potrzebnie premier Miller aż tak mocno łasił się do kleru, przed referendum unijnym. Papież pochwalał polskie starania o stowarzyszenie, zaś kler po cichu oficjalnie wyrażał sprzeciw (przymykając oko), aczkolwiek cieszył się już na zapas z przyszłego bogactwa z dopłat. Mimo szerzonej propagandzie i chwalstwie rządzących, co jest usprawiedliwione zbliżającymi się wyborami to wg. unijnych statystyk jesteśmy prawie we wszystkich dziedzinach notowani na ostatnim lub przedostatnim miejscu, począwszy od gospodarki, służby zdrowia, szkolnictwa i nauki, a skończywszy na prozaicznej piłce nożnej. Mamy za to najwyższą na świecie figurę Chrystusa. Duma nas rozpiera. Dzisiaj grozi nam jeszcze jedna kompromitacja, może nawet największa z dotychczasowych, ponieważ zagrożona jest organizacja mistrzostw Euro 2012. Już oficjalnie wiadomo, że nie będzie dostatecznej ilości autostrad, stwierdzono ewidentne braki w wykończeniu stadionów, niedostatek hoteli, brud i smród na dworcach kolejowych, zaś same wnętrza składów pociągów poruszających się z żółwią prędkością przyprawiają o reakcje wymiotne. Ale jak ma być, skoro wyselekcjonowani przez Tuska delegaci na partyjny zjazd PO podróżujący do Gdańska czyściutkim składem pociągu, zostawili po sobie „bardak” podobny kibolom wracającym z ustawki. Jedno tylko”cieszy oczy” nas Polaków, bo na pewno nie turystę. Starannie wypielęgnowane otoczenia pałaców biskupich a nawet plebanii, nie mówiąc już o kapiących złotem świątyniach, na ciągłe odnawianie których, nie żałują pieniędzy marszałkowie województw oraz zarządcy pomniejszych aglomeracji. I dlatego uzasadniona jest nazwa naszego zapyziałego kraju między Wisłą i Odrą. RP czyli Rzymskokatolicka Polska. I nie zdziwił bym się, gdyby takową poprawkę wprowadzono do Konstytucji. Bo zakusy są.



Uśmiechnij się:


Mamo, tato, nie wiedziałam jak wam to mam powiedzieć. Od dawna czuję się


żle w swoim ciele. Przecież chcieliscie bym urodziła sie chłopcem. Już chodzę


na terapię hormonalną.


-Jaja sobie robisz dziecko!?.












Komentarze

  1. No coz, przy tak ewidentnym przypadku polskiej anosognozji, trudno sie spodziewac poprawy w najblizszych latach. Smutne, ale prawdziwe.

    Jolanta

    OdpowiedzUsuń
  2. Poziom argumentacji rodem "NIE". Tramwajowy, prostacki antyklerykalizm szarego i potłuczonego człowieczka aspirującego do wyższych sfer intelektu.
    Jakże ty się biedaku musisz w tej ciemnej, zaściankowej Polsce umęczyć ! Czyżby dawni koledzy z ukochanej partyji nie odwdzięczyli się wiernemu towarzyszowi jakąś dobrą synekurką albo prezesurą ? Frustracja rośnie, a tu wszędzie pisowcy i zdewociali katole. No i ten spisek Watykanu...
    Musisz chyba odbyć pielgrzymkę do mauzolemum Lenina, to cię pokrzepi i umocni do dalszej walki o europejskość. Wyklęty powstań ludu ziemi !

    OdpowiedzUsuń
  3. Mauzoleum Lenina oglądałem w latach 80-tych, widziałem też sarkofagi papieskie. Przyznam, że nie zauwazyłem żadnej róznicy. I tu i tu tylko propaganda. (Autor).PS: A jednak NIE to wyższa szkoła jazdy, tylko dla myslących i otwartych, którzy potrafią się podpisać mimo "anonimowosci".

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE