NIKT NIE SZANUJE PAŃSTWA



Nikt nie szanuje państwa, jeżeli stanowione przez to państwo prawo jest lekceważone przez jego obywateli. To temat zasadniczy niniejszego posta.

Chciałbym jednak jeszcze na moment powrócić do wypowiedzi abp Henryka Hosera, który ma zamiar ciskać ekskomuniką na prawo i na lewo, gdyby któryś z posłów, choćby pomyłkowo zagłosował za ustawą in vitro. Otóż jest to zachowanie hierarchy z czasów średniowiecznych. Tak powiedział prezydent Komorowski, bądź co bądź katolik najwyższej próby. Dał więc odpowiedź arcypasterzowi, który poczęcie dziecka poprzez in vitro porównuje do poprawiania rasy, naukowo metody zwanej eugeniką. Pan arcybiskup 21 lat spędził w Rwandzie, gdzie był świadkiem rzezi Hutu (to ci którzy łatwiej dali się nawrócić na katolicyzm) nad Tutsi (ci którzy pozostali przy swoich szamańskich wierzeniach). Tam nauczał ich, że ziemia nie jest płaska i słońce nie krąży wokół niej, co przyjęli w sferze dobrych wiadomości. Kiedy jednak rzekł, że Maryja Panna mimo narodzenia Syna pozostała dziewicą, słuchacze skręcali się w pół ze śmiechu. Czytałem to na jednym z blogów, którego autorem jest znany profesor i kompozytor o inicjałach AK. Tak mogło być, bo Hoser zabraniał też kobietom stosowania jakichkolwiek środków zapobiegania ciąży. Tylko kalendarzyk i termometr "docipny" im nakazywał stosować.Wiedział co robi, to przecież zawodowy lekarz ginekolog. Dowiadujemy się ponadto, że abp, tak jak wszyscy zatrudnieni tam księża katoliccy sprzyjali mordercom.Wiadomo, że zabito w tym kraju ponad 3 miliony kobiet, mężczyzn i dzieci tylko z powodu przynależności do innego plemienia. Znany jest przypadek, że szukający ratunku Tutsi schronili się w świątyni, a proboszcz zamknąwszy do niej drzwi pozwolił na jej podpalenie. Ci katoliccy księża- mordercy stanęli przed sądem w Hadze. O pomstę do nieba wołało milczenie JPII na błaganie mordowanego narodu Tutsi, by papież stanął w obronie dzieci, którym masowo ścinano maczetą główki. Wołanie spotkało się z absolutnym milczeniem. Przypomina mi to prośbę Polaków w 1939 roku skierowaną do papieża Piusa XII, by ten zaprotestował u Hitlera w sprawie barbarzyńskiego wyniszczania ludności polskiej i żydowskiej przez jego żołdaków. Zapanowało podobne milczenie. Była jeno papieska modlitwa. 70 lat od tego czasu upłynęło i nic to Kościoła nie nauczyło. Tam gdzie jest wymierny interes tam jest kościelna racja. Podobno abp Hoser ma we krwi szlachectwo, stąd naczelny jednego z tygodników nadał mu herb. Abp Hoser, herbu Pojeb. Bardzo trafne i chyba bardzo prawdziwe.


Nikt nie szanuje państwa, które jest słabe. Może podobne rozchełstanie prawne mogło by się przyjąć wśród narodów, które maja już we krwi szacunek dla każdego choćby łagodnego prawa np. w Szwajcarii, Szwecji czy Niemczech, ale nie u nas. Zauważmy, że Polacy stanowione prawo, które zresztą często jest niezgodne z Konstytucją Rzeczypospolitej po prostu olewają. Bo oto od jakiegoś czasu z ust pana premiera słyszeliśmy, że ktokolwiek miał do czynienia z prawem karnym w sensie oskarżenia, nie może ubiegać się o stołek bądź to w parlamencie, bądź to w administracji terytorialnej. Tymczasem przykłady na to, iż jest akurat inaczej, aż się same nasuwają. Pan Grobelny, prezydent Poznania oskarżony o nadużycia (sprzedał Kulczykowi w centralnym miejscu budynki miasta za tzw. grosze, po to, by żona miliardera mogła urządzić tam swoją galerię) zapowiedział, iż występuje z PO, z partii, do której był nadzwyczaj przywiązany. Nie będąc już członkiem partii, nie musi słuchać ględzenia Tuska. A przecież Tusk jest nie tylko szefem partii, ale też prezesem Rady Ministrów, stanowiących prawo, które dotyczy wszystkich. Podobny przykład mamy z Sopotu. Podejrzany o nadużycia i łapówkarstwo dotychczasowy prezydent (także dotychczasowy przyjaciel Tuska), zapowiedział, że ubiega się o stanowisko jako kandydat niezależny. Takich przykładów w Polsce mamy dziesiątki, a może setki.

Telewizja pokazała schlanego jak smok burmistrza Łaskarzewa, który to sobie nawet nie wyobraża, by ktoś mógłby pozbawić go tej funkcji. Każdy z nas widział bujającego się na wypitych nóżkach posła PSL, który w takim stanie zdążał wprost na salę sejmową. Ten stan rzeczy oczywiście zaczął się od Leppera, człowieka, który przed sądami stawał dziesiątki razy i był skazywany, a mimo to Kaczyński zrobił go wicepremierem, ponieważ on wraz z ludźmi z Samoobrony byli potrzebni dla uchwalenia ziobrowskich ustaw m.in o CBA. Po czym, jak pamiętamy, gdy już została skonsumowana owa "przystawka", wraz z partią Giertycha, Samoobrona została wyrzucona poza nawias polityki pisowskiej. Prawa dzisiaj nie szanuje prawie nikt. Nie wiem po co Donald Tusk zatrudnia Julię Piterę na stanowisku ds. walki z łapownictwem, skoro jej urobek po trzech latach jest nijaki, a poza tym Pitera sama działała na granicy prawa. Prasa podała, że wyłudziła za grosze mieszkanie w centrum W-wy. Trudno będzie temu zaradzić, skoro Trybunał Konstytucyjny, tworzony jest dla potrzeb partyjnych. Wnioski składane do niego np. przez SLD, są zamrażane, podobnie jak w Sejmie. A przecież ten Trybunał ma bronić Konstytucji, wbrew której rozdaliśmy przeogromne majątki Kościołowi, oraz opłacamy kieckowym składki ubezpieczeniowe, ale też utrzymujemy na koszt wszystkich obywateli, niezależnie od ich stosunku do religii, seminaria i inne uczelnie wyznaniowe. Po co istnieje Sejmowa Komisja Etyki, skoro Jarosław Kaczyński i jego nieokiełznane pieski partyjne bez przerwy sieją nienawiść do posłów innych partii. Jak można pozostawić milczeniem słowa oskarżające urzędującego premiera i prezydenta o mord jego brata Lecha w Smoleńsku. Jak można strawić słowa Kaczyńskiego, że Polska pozostaje kondominium rosyjsko-niemieckim, czy też jego zachowanie, w którym podkreśla, iż Komorowski został wybrany prezydentem przez nieporozumienie. Dlatego on jako szef partii prawdziwych Polaków, uznawać go nie będzie, a co za tym idzie ręki też mu nie poda.

Gdyby, proszę moich Rodaków, gdziekolwiek w cywilizowanym świecie, w stosunku do urzędującej władzy padły podobne oskarżenia nie poparte żadnymi przesłankami, to głosiciele podobnych bzdur znaleźli by się albo w psychiatrycznym zakładzie zamkniętym , albo wręcz w areszcie. Nasze rozmemłane prawo, stanowione zresztą pod ścisłym nadzorem Kościoła nie jest w stanie uporządkować wariactwa Polaków. Dojdzie do tego, że nie tylko jacyś idioci wychowani na wzajemnych odszczekiwaniach się posłów i dziennikarzy, zabijać będą nie tylko asystentów poselskich, ale wtargną do Sejmu i tu dokonają rzezi. Bo nastąpiła jakaś eksplozja nienawiści, niekontrolowanych emocji. Tak jakby morderstwo w łódzkim biurze PiS otworzyło puszkę Pandory, do tej pory lekko tylko uchyloną, w wyniku czego każdy z 560 posłów i senatorów domagać się będzie od państwa ochrony osobistej. Już podobno w ośrodku szkolenia policjantów w Legionowie tworzy się "wydział ochrony posła i senatora". To dobrze, bo obok zadłużenia w kraju bezrobocie też wzrasta, a ochroniarz w Polsce to najbardziej rozpoznawalna profesja,.... oczywiście obok księdza.

.......................................................................................................................................

Uśmiechnij się:

Siostro, jak się czuje pacjent spod siódemki?
-Dziś po raz pierwszy przemówił, panie doktorze.
-Tak?, a co powiedział?
-Powiedział, że mu gorzej.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE