TAK SIKAM JAK PAN MÓWI



Ten dowcip w rzeczy samej ilustruje treść niniejszego postu, a brzmi on tak:
W poczekalni do lekarza siedzą obok siebie dwaj mężczyźni. Stary i młodzieniec jąkający się.
W pewnej chwili młody pyta starszego pana:
-Aaa, ppppan, szanowny to nnnna co choruje?
Mam prostatę, odpowiada.

Po jakimś czasie jąkała, zaabsorbowany nazwą choroby o której jeszcze nie słyszał, pyta ponownie:
Aaaaa, tttaka prostatta, to czym się obbbbbjawia?
- Młody człowieku. Otóż tak sikam jak pan mówi.
..........................................................................................................................................
Skojarzyła mi się owa scenka z naszym polskim grajdołem. Należymy bowiem do Unii Europejskiej, ale nie korzystamy z wszystkich przynależnych nam dobrodziejstw tego członkostwa. Tylko na pół gwizdka. Tak jak oddawanie moczu przez tegoż starszego nieszczęśnika. Niby "ukochany" przez cały naród pan prezydent zechciał w obecności dziesiątek kamer i najwyższych przedstawicieli UE podpisać Traktat Lizboński, ale jednak uczynił to z wyraźnymi zastrzeżeniami. Nie zaakceptował bowiem w trosce o "dobro obywateli", a przede wszystkim Kościółka katolicko-ginekologicznego załącznika pt. Podstawowe Prawa Człowieka i Obywatela, czy jak go tam zwał. Dokument ten bowiem jest dla niego, a więc i Polaków zbyt liberalny i wolnościowy, a więc grzeszny i wręcz bluźnierczy. Taka wolność, pozwalająca na postępowanie człowieka wedle jego rozumu i nabytych zasad moralności jest przepustką do piekieł, ale przede wszystkim pozwala na wyrywanie się ze szponów głoszonych przez Kościół przykazań i nakazów. W prawdzie z roku na rok wyraźnie słabną wpływy hierarchów na postępowanie dotychczas bardzo wystraszonych ogniem piekielnym owieczek, to jednak gdyby PPCiO zaistaniały urzędowo w Polsce, wkrótce Kościół (rządzący krajem) swych wiernych mógłby znajdować tylko wśród ludzi starych, którymi w gruncie rzeczy pogardza. Młodzi Polacy mimo braku załącznika do Traktatu, zachłysnąwszy się świeżym laickim powietrzem Zachodu zaczynają powoli odchodzić od wpajanej im wiary i przymusu uczestnictwa w niedzielnych mszach. Już słychać o opustoszałych kościołach, a nawet braku chętnych do seminarium, o klasach szkolnych, gdzie uczniowie wybierają przedmiot etyki zamiast religii, o odmowie przyjmowania księży kolędujących po mieszkaniach. I nie pomoże tu nawet cud w Sokółce, w którego "autentyczność" uwierzyli nawet "naukowcy" kościelnych uczelni, a których merytoryczna opinia jest tyle warta co doktorat Rydzyka. Panie prezydencie Kaczyński i Spółka. Ani pan, ani rząd liberalno-klerykalny już nie zatrzyma uruchomionej lawiny. Ta lawina wzorem Irlandii, Hiszpanii, Portugalii czy też Francji powoli przysypuje zmurszałe średniowieczne okowy w których dotychczas poprzez wieki ujarzmiani byli obywatele nad Wisłą. Wprawdzie Polak jak na razie prawie każdej sprawiedliwości musi szukać w Strasburgu, ale jednak ją znajduje. Szafy tegoż sądu zawalone są w większości pozwami z Polski. Drogę polskim kobietom utorowała, prześladowana przez średniowiecznych mścicieli w koloratkach pani Alicja Tysiąc. Kobiety polskie, których nie stać na urodzenie i wychowanie dziecka (bo akurat urodzonymi Kościół już się nie interesuje), wyjeżdżają do wszystkich sąsiednich państw i dokonują aborcji na żądanie. Jest ich ok. 150 tysięcy rocznie. Za nic mają przykazanie kościelne tak bardzo podkreślane przez rządowe agendy z Piechą i Gowinem na czele. Obłuda polska wszem i wobec głosi, że tylko kilkadziesiąt Polek dokonało aborcji w wyniku gwałtu i zagrożenia życia matki lub dziecka. Żaden zakaz czy też kordon idiotycznych praw kościelno-rządowych już nie zatrzyma pędu do normalności, do humanistycznych zdobyczy Europy. Poszanowanie inności pod względem wyznaniowym, seksualnym i rasowym jeszcze w Polsce kuleje. Bierze się to z kołtuństwa i ciemnoty, której przewodzi akurat również Kościół. Homofobia, a przede wszystkim antysemityzm był głoszony a nawet nakazywany wiernym przez KK od setek lat.Polacy ów stosunek do Żydów nabywali z matczynego cyca, który był wcześniej zatruty z ambony. Zawsze zdobycze wiedzy i nauki były nie na rękę wyznawcom Jezusa. Stosy ksiąg zakazanych powiększały się z wieku na wiek, a liczba potępionych i ekskomunikowanych liczona była w tysiącach. Dzisiaj w sytuacji odkryć i dowodów naukowych powoli i ze wstydem Kościół przeprasza, chociaż tylko półgębkiem. Najbardziej już śmieszy ciągłe straszenie łatwowiernych potępieniem wiecznym w umiejscowionym gdzieś tam piekle. Co prawda Kościół już zrezygnował z czyśćca, który miał służyć jako przejściowa forma reedukacji dusz, ale jednak podtrzymuje nadal, iż piekło spotka każdego, kto dokonał aborcji, kto próbował bezbólowo zejść z tego świata z pomocą eutanazji, kto niechętnie wspomaga kasę kościelną, kto się rozwiódł a nie zrobił tego poprzez sąd biskupi, kto, kto, kto i.t.d. Korzyści z podpisania Karty Praw Podstawowych to nie tylko poluzowania względem przynależności religijnej. To prawo do uczciwej pracy, płacy a także emerytury. Emerytury, gdzie człowiek pracujący wiele lat, może sobie wybrać bardziej korzystny wariant zaopatrzenia emerytalnego. Państwo nie powinno ingerować w zasady obowiązujące w całej Europie wg. widzi mi się. A tak właśnie jest, czego osobiście doświadczam, iż przepracowując dla państwa polskiego 45 lat, emeryturę otrzymuję za lat 20, bowiem wg. naszego prawa: kto raz przeszedł na emeryturę, drugi raz nie jest mu dane, a tak mi się zdarzyło, gdy pierwszą cząstkową emeryturę otrzymałem przed kilkudziesięciu laty. Zresztą nie tylko mnie. Głupie to prawo jak stołowe nogi. Pan prezydent i cała jego "krzyżowa" podpórka wiedzieli co robić. Nasz naród jeszcze do końca nie dojrzał by móc korzystać w całości z dóbr prawdziwej demokracji. Jeno tak po troszku, jak ten chory na prostatę mężczyzna. Posikiwać, posikiwać, trochę na zewnątrz, trochę w spodnie. Podobnie z dokumentem o którym mowa. Sądzi wszak prezydent, że od nadmiaru wolności, po ciężkich czasach PRL, oraz nie do końca wyleczonej posocjalistycznej psychiki, mógłby nasz naród zwariować. Trzeba dozować te wartości unijne, byśmy z niektórych zapisów już dziś mogli skorzystać np. z kasy unijnej, ale nie ze wszystkich. Bo nie daj Boże, by oficjalnie jakiś homoś publicznie zawarł związek małżeński, do tego adoptując dziecko. Narazie damskich biskupów mają w Szwecji, Danii i Holandii. U nas męskość pod sutanną trzyma się mocno jak Chińczyki u Wyspiańskiego. Ten ukrzyżowany kraj od Sejmu, poprzez drogi, autostrady, klasy szkolne i przedszkolne, urzędy, hotele i gospody, powoli wstaje z kolan. Powoli, bo młyny rozumne jak kościelne mielą bardzo powoli. Zawołanie, że tylko pod tym krzyżem, tylko pod tym znakiem.... staje się mało przydatne i przekonujące. Nawet gadzinówka Rydzyka RM, ostoja mściwej ,odwetowej partii Kaczyńskich chyli się ku upadkowi, bo babcie się spłukały i nie mają na chleb i mleko, dzięki temu, że Polska rośnie w siłę a emerytom żyje się dostatniej.. Bóg, jaki by nie był, jeżeli w ogóle jest, to wie co robi.

Uśmiechnij się:

1. Panie doktorze, wolałbym umrzeć, niżeli poddać sie operacji.

-No przecież jedno drugiego nie wyklucza drogi panie. Następny proszę!

2. Więc mówi pan doktorze, że to jest 23 tydzień ciąży, a nie 27-my?

-Tak absolutnie, 23 tydzień.
Boże, nie za tego za mąż wyszłam!....

Komentarze

  1. Tak. To prawda. Mój tata po przepracowaniu w Państwowej Straży Pozarnej 23 lat uległ wypadkowi. Wysłali go na rente a potem przeniesli na emeryturę (małą). Gdy wyzdrowiał zaczął pracować do lat pełnej emerytury, ale jej nie dostał tak jak i pan.Na cholerę nam taki Traktat co to jest wygodny dla prawicy i kleru. Az trudno uwierzyc że tylko polska wybrała sobie wygodne zapisy a 26 państw podpisało go w całości.Niech to sie zmieni jak najszybciej bo mozna oszaleć.Ten kawał o szczaniu jest pasowny jak ulał. Więcej szczami jednak po nogach.Pozdrawiam.Kołodziej z Wałbrzycha.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochani katolicy.Piekło jest tu na ziemi. Raj na ziemi maja tylko księża i inni zamawiacze raju w niebiesiech. Jezeli jest to piekło tez tam to trafia do niego właśnie oni. Wraz z Hitlerem, Stalinem i Pinochetem.Tylko ze oni w to piekło sami nie wierzą i chyba jednak mają rację.Marcin i Romek-dawni ministranci z Żoliborza

    OdpowiedzUsuń
  3. O kurde, panowie ministranci. Kazdy o tym wie. Po co przypominać, poza katolami.Kruk z Krukowa

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja siostra Klaustrofobia ostrzegam zarówno tych byłych ministrantów jak i autora. Wszyscy macie zaklepane miejsce w piekle w objeciach samego Belzebuba. On na was czeka i już przygotowuje kadzie ze smołą. A od biskupów to proszę się odchrzanić wy niedowiarki wstrętne.Nie zwykłam pozdrawiać takich jak wy paskudy.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE