CO TAM PANIE W POLITYCE..........



Przez internet przewija się setki blogów. Najczęściej nic nie mówiących merytorycznie. Ot, widzi mi się, to cosik sobie napiszę. Są też blogi osób znanych opinii publicznej. Byłych premierów, profesorów, zaangażowanych w głoszenie idei humanizmu i demokracji.Mam na myśli blogi pani prof. Joanny Senyszyn, byłego premiera Leszka Millera czy posła PO Janusza Palikota, który swoją pozaparlamentarną działalnością (oczywiście na rzecz swojej partii) robi wszystko by obniżyć image prezydenta, któremu, co tu dużo mówić owe oceny się należą jak psu zupa. Jest oczywiście jeszcze wielu innych znanych blogerów, m.in. mędrców "postępowych" typu Marek Jurek czy Ryszard Czarnecki. Nie bedę przytaczał. Ich wypowiedzi odwiedzają tysiące czytelników z racji ich popularności. Ja do nich nie należę i nigdy nie staram się o taką popularność, która powodowałaby cytowanie moich wypocin na forum prasowym lub telewizyjnym. Jestem skromnym obywatelem RP, który ma coś do powiedzenia na swoim blogu, skoro mi internet takie warunki stworzył. Tym bardziej , że w naszej Pomrocznej z tygodnia na tydzień dzieje się na tyle nienormalności, iż normalnie myślący człowiek nie przeżyje, gdyby nie wygadał się w jakikolwiek sposób.
Z dnia na dzień, z godziny na godzinę kręce się po mieszkaniu, ulicy, parku i gdziekolwiek, rozmyślając nad tym naszym polskim "grajdołem". A to megakompromitacja polskiego piłkarstwa w Słowenii, a to pieprzenie trzy po trzy pana prezydenta z trybuny Westerplatte w czasie wizyty mężów stanu Europy w tym premiera Rosji Putina, a to uchwała sejmowa dot. 70 rocznicy najazdu, wojsk sowieckich na wschodnie tereny Polski przedwojennej w wersji PIS, czyli nienawiści dla wschodniego sąsiada, który akurat robi wszystko by nasze stosunki po ponad pół wieku tych zdarzeń znormalizowały się. Zachowujemy się tak, jakby Rosja była uzależniona od Polski zarówno pod wzgledem gospodarczym jak i każdym innym a nie odwrotnie. Nasz prezydent i jego brat to okazy wyjątkowe.Co prawda dla nich wojna się skończyła dopiero w 1989 roku, mimo to właśnie za tzw. komuny pokończyli studia, a ich tatko AKowiec, dzięki współpracy z władzą PRL otrzymał nie tylko w zrujnowanej Warszawie mieszkanko na Żoliborzu, ale też jako pracownik naukowy zabezpieczył warunki do nauki dwom swoim idealnym synalkom jednojajowym. Akurat prace dyplomowe napisali oni wybierając temat związany z ideologią leninowską.Można sprawdzić w archiwach rektoratu uczelni. Może im się na starość odbija to czkawką?, ale dlaczego my wszyscy mamy na tym cierpieć. Wystarczyło, że pan prezydent dostał obstrukcji i nie pojechał na spotkanie z prezydentem Francji i Niemiec dwa lata temu.Nie pojechał ponieważ w Niemczech pokazany był jako kartofel. Dorodny, ale jednak kartofel. Urażona ambicja spowodowała ową obstrukcję. A teraz ta czkawka ideologiczna. Czy nie stać nas na dobrego psychiatrę dla obu udanych braci na koszt państwa?. Stać napewno, skoro stać nas na podtrzymywanie raka narodowego jakim jest IPN za setki milionów złotych. Skoro nas stać na to, by mimo wszystko przedłużać władzę w TV publicznej Farfałowi, neonaziście. Skoro stać nas na karmienie krwią biednego społeczeństwa 60 tysięcy księży i zakonnic katolickich, kleru dla których Bóg jest jeden ale w trzech osobach czyli w euro, dolarach i złotówkach. Skoro dla podtrzymania koalicji wyrzucamy 14 miliardów złotych na ubezpieczenia rolników w KRUS. Skoro stać nas na upadłość najlepszych zakładów zbudowanych w parszywym PRL. Skoro, skoro, skoro itd. Pozorne ruchy rządu w sprawach gospodarczych, nie dotrzymywanie obietnic złożonych w czterogodzinnym expose premiera to już normalność. Notowania rządzącej partii utrzymują się tylko i wyłącznie z powodu strachu przed powrotem do władzy Kaczyńskich i Ziobry a ponadto słabej, rozproszonej, karłowatej jak nigdy lewicy. Na tym wózku jedzie PO.
Ja wiem, że gadam sobie a muzom, ale tak jak na początku powiedziałem, gdzieś muszę się wygadać, bo jestem czynnym obywatelem tego państwa. Państwa ośmieszonego w Europie i Ameryce, w tyłek której nasze władze wchodziły bez przysłowiowego mydła. Dzisiaj jak na dłoni widać, że nasze idealne stosunki z USA są wyłącznie jednostronne. Podobno prezydent Obama dla utrwalenia wiedzy geograficznej codziennie szuka na mapie państwa zwanego Polską, bo to podobno bardzo egzotyczny kraj. Rdzenni obywatele Ameryki zaś kojarzą nas z dzikim obszarem, który leży gdzieś na przedłużeniu Syberii. Wycieczki zaś do Polski zamierzają wykorzystać na poszerzenie wiedzy o zwierzętach u nich nie występujących. Nieco większą wiedzę na temat Polski mają Rosjanie, ale tylko dlatego że leży ona po sąsiedzku.Taka jest przykra prawda panowie Kaczyńscy i wszyscy wy, którym tarcza antyrakietowa miała przyspożyć odwagi i męskości w rozmowach ze znienawidzoną Rosją, a która w rzeczywistości spowodowała u was polityczną zaćmę. Dzisiaj dziura budżetowa w kwocie 52 miliardy złotych, dług zagraniczny w kwocie zbliżonej do 500 miliardów złotych, a nawet ucieczka z kraju kryptologa Zielonki nie spędza wam snu z oczu. Nie spędza, bo ważne dla was jest to co dzisiaj. Po nas choćby potop i wszelkie nieszczęścia. Zrobimy wszystko by żyło się nam dobrze dziś, jutro i zawsze. Tak nam dopomóż Bóg.

Uśmiechnij się:
Pozdrowienia strażaków.
-Niech bedzie pochwalony św. Florian.
-I dziewczynka z zapałkami.

Komentarze

  1. Nie zmuszaj mnie pan abym czytał Czarneckiego a tym bardziej Marka Jurka. Cały post panski jest ok. i odzwierciedla prawde. Pochwalam i pozdrawiam. Amadeo

    OdpowiedzUsuń
  2. Pisze pan o tym czy nie znalazł by sie psychiatra dla braci Kaczyńskich. Znalazł by się ale oni muszą chcieć się leczyc bo wariaci teraz muszą wyrazić zgodę na leczenie lub pobyt w domu wariatów. A kto sie odważy doprowadzic ich na badania. Ypsylon56.

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie wróciliśmy z Bieszczadów i po przeczytaniu tego tekstu wróciliśmy na naszą polską, katolicką, załganą, chamską ziemię. A tam było tak spokojnie, daleko od tego politycznego syfu; było jasno i złoto-zielono, spotykani nieliczni ludzie - sympatyczni, uśmiechnięci,życzliwi. Jakże różni od tej parlamentarno-klerykalno-patriotycznej hołoty. Tam dopiero można zrozumieć decyzje tych, którzy zdecydowali się uciec od naszej pieprzonej rzeczywistości i zamieszkać w Bieszczadach. To co dzieje się w naszym i z naszm krajem najlepiej świadczy, że ten do którego modlą się i na którego się powołują rządzący ma ich normalnie w dupie, choć osobiście uważam, że go nie ma. I jak Cię znam ten drugi pogląd jest ci bliższy. Z zakapiorskim pozdrowieniem. W.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wy antykatolicy w naszym katolickim kraju macie najmiej do gadania. Spotykajcie się ze sobą wy podłe niedowiarki i chlajcie piwo i gorzałę bo tyle wam zostało. Na tamtym świecie będziecie się wędzić jak zwyczajna podła kiełbasa na rożnie, a my katolicy z nieba będziemy się tylko z was śmiać i na was pluć.Niech was piekło pochłonie, tego wam życzymy. Gremium z Makowa Podhalańskiego.

    OdpowiedzUsuń
  5. Pozdrawiam Gremium z Makowa Podhalańskiego! Was już nic nie zmieni i nic do Was nie dotrze. Kraj jest nas wszystkich. Piwka i gorzałki pijemy mało bo nam nikt nie odpuści. Każdy z nas odpowiada za siebie. Za taką treść już Was Bozia w niebie nie będzie chciała. Martwcie się o siebie bo nikt nie wie jak to będzie później.
    Pozdrawiam serdecznie autora za mądre słowa. Zgadzam się z treścią całkowicie!
    Myśląca z S.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE