LICZ NA GRAFFITI


Nie spotkasz miejscowości, nawet przysłowiowego Wypierdkowa, byś nie zauważył graffiti na każdym dostępnym budynku, płocie czy nawet publicznym kiblu. To forum twórczości prostaków. Mówię prostaków, obrażając przy okazji tych, którzy akurat wysilając swój potencjał lotności artystycznej malują postaci lub piszą zdania oprawione w przyjemną dla oka formę, często zmuszając nas przechodniów do wysiłku, by to poprawnie odczytać. Spotykamy te dzieła nie tylko na ww. obiektach, ale też np. na składach pociągów, autobusach, bywa że, co nie jest dzisiaj wyjątkiem, na kościołach i murach klasztornych. Tu akurat podobna twórczość jest usuwana natychmiast, szczególnie gdy graffiti ma kontekst nieco złośliwy. Przyzwyczajamy się już do chamstwa naszego "narybku", który za swój zaszczyt i może okaz bohaterstwa, ma umieszczanie napisów typu HWDP, nie zdając sobie nawet sprawy, że ów fiut pisze sie przez CH. Spotykamy się także ze zdecydowanym żądaniem eksmisji typu "księża na księżyc". Człowieku, a który z nich się tam wybierze pomijając już koszt wyprawy. A gdzie taca i inne dobra zapewniające anielsko-niebiański żywot kapłański. Tam nie doświadczysz dochodów z posług, dotacji rządowych, cmentarzy, kolęd, nie mówiąc już o tym, że choćbyś przemierzył wzdłuż i wszerz srebrny glob nie spotkasz ni chłopca ni dziewczynki, choćby dla celów czysto towarzyskich. Zatem to graffiti jest do kitu. Nierealne. Realne natomiast są żądania i oświadczenia o zabarwieniu społecznym jak:
-Rząd się sam wyżywi, jak zabraknie to zabierze emerytom.
-Tylko niegrzeczne dziewczynki zapewnią ci dobre samopoczucie a może nawet zbawienie.
-Wódki i pacierza nie należy odmawiać.
-Chcieliście Balcerowicza to chodźcie z gołymi dupami
-Pokój zapewni ci wynajmujący, wracajcie z Afganistanu i Iraku.
-Praca jest na każdym kroku, gorzej z wypłatą.
-Solidarność dla wszystkich, stanowiska dla swoich.
-Pomóż IPN znaleźć haczyk na sąsiada.
-Kościół = rak na ciele Polski.
-Bo wszyscy Polacy to jedna rodzina. Na tę rodzinkę rząd się wypina.
-Nie słuchaj starszych, słuchaj VIVY.
Oczywiście mógłbym przytoczyć dziesiątki takich "mądrości" młodej części narodu. Jeździłem trochę po kraju ojczystym i czytałem je mimo woli.Myśli zawarte w treściach tych bazgrołów nie są zbyt głębokie, ale autorom tam o coś chodziło. Polska to zagłębie myśli i wolności słowa, pisanego zwykle nocą na sztachetach. Ta prawdziwa wolność słowa natomiast jest mrzonką. Poczytaj codzienniki typu np. Dziennik, czy też Nasz Dziennik, a dowiesz się o czym nie wiedziałeś, a mianowicie: Że niedobitki "komuny" utrudniają rządzenie Tuskowi. Przez nich padł rząd Kaczyńskiego i że niedługo kury zaczną znosić kwadratowe jaja na złość Rydzykowi, zbawcy narodu polskiego. Natomiast każde chociażby piskliwe zdanie obywatela na temat finansów Kościoła jest odnotowane jako walka z Bogiem. Gdybym nie był jako tako wychowany, powiedziałbym, iż mnie, jak i dużej części co bardziej światłego społeczeństwa rzygać się chce. Zatem posłużę się grzecznym, literackim słowem; obłuda i fałsz dziennikarzy. Przykładem jest postawa Kamila Durczoka który w telewizji wołał "ręce precz od Kościoła". Natychmiast jakiś Ślązak (krajan Durczoka) zareagował zdaniem; Panie Durczok, wstydzę się za pana jak cholera. Dziennikarze piszą to, z czego mają dobry chleb (kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie). Prawica, jako właściciel większości mediów, zanim ich dopuści do piór i klawiatury prześwietli ich zapatrywania (szczególnie polityczne). A że większość treści nie odpowiada prawdzie... a niech tam. Prawdy niech sobie naród szuka na płotach i murach.

Uśmiechnij się:
Komendant policji zwołał zebranie swoich podwładnych i oznajmia:
-Krąży o nas wiele dowcipów, ale nie przejmujcie się tym. I tak 99 procent tych dowcipów jest niezrozumiałych.

Komentarze

  1. Ja znam bardziej soczyste graffiti i to na murach koscielnych ale rzeczywiscie urzednicy pana B. szybko je usuwaja. W kazdym razie dobry temat na wakacje. Lepiur C. z Gorzowa.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkie słuzby mam w d..ie, poza słuzbą do mszy.To było napisane na plebanii swieżo odnowionej w Zielonej Górze.Ret.

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę coraz więcej napisów graffitowych "komuno wróć". Ostatnio na murze szpitala w Olsztynie. Rzecz w tym że komuna nie wróci bo jej nie było. Był nieudolny socjalizm. Ale o tej porze kalendarzowej wszystkie dzieci byłu na koloniach a rodzice w FWP. Taka prawda czy to sie komuś podoba czy nie podoba. Bazyliszek z Olecka

    OdpowiedzUsuń
  4. Dowcip typowo milicyjno-policyjny. Super, pozdrowionka.Maryla R.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

JONO PODKIVANO

TUMIWISIZM

ŻYCIE mnie MNIE